Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chciałpokazać,ktotutajrządzi.
Bardzomimiło.JestemMarekRokosz,prowadzę
gospodarstwoniedaleko,mamdopanipewnepytanie
związanezmojąprodukcją.
MarekRokosz.Mimożeniebyłanajpopularniejszą
mieszkankąLipnikainiedoniejschodzonosięnaplotki,
toionausłyszałaonimconieco.
Byłnieprzyzwoiciebogatyirównienieprzyzwoicie
ekscentryczny.Miałprzepięknydom,przerobiony
zestaregomłynaiwielkiegospodarstwo,pobyłymPGR-
ze,wktórymzałożyłplantacjęziół.Trzymałteżkonie
ipodobnobyłzapalonymjeźdźcem.
StarszemieszkankiLipnikatrochęsięgoobawiały,zaś
młodszeobgadywałygozwielkimzaangażowaniem.
Budziłzainteresowanie,borzadkobywałwmiasteczku,
chybażewydarzyłosięcośnajwyższejwagi.Nawetwójt
zBrzózekczułprzednimrespekt.MarekRokoszbył
wielkimdobroczyńcąszkołyibiblioteki.Wspierał
finansowowłaściwiewszelkiekulturalneprzedsięwzięcia
gminy,leczwżadnymniebrałudziału.
Kalinawyobrażałasobiegojakostatecznegomężczyznę
wniemodnym,aledoskonałymgatunkowoubraniu,który
czasspędzanarobieniubilansu,ibyćmożepaleniufajki.
Jaksięokazało,bardzosięmyliła.Rokoszzawszebył
ubranymodnieiwogóleniepalił.Miałteżtrudny
charakterinienależałdoosób,któreidąnakompromisy.
Zauważyłatoodrazu,gdyzaczęlirozmawiaćojego
plantacji.Potrzebowałpomocywsprowadzeniugatunków
ziół,naktórychmunajbardziejzależało.Właściwienie
chciałjakiejkolwiekporady,przyszedłdoniejzgotowym
projektem,którymiałazrealizowaćwedlejego
szczegółowychwskazówek.
Gdyspojrzałananotatkiiplany,któredlaniej
sporządził,odrazuzauważyła,żemożnawprowadzićkilka
modyfikacjiobniżającychznaczniekoszty.Niewszystkie
pomysłyMarkaRokoszabyłyzresztąfortunne.Można
byłokupićwiększączęśćsadzonekwPolsce,anie
sprowadzaćjezzagranicy.Nawetniechciałotym
słyszeć.Nieznoszącymsprzeciwugłosemnakazałjej