Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Byłakruchaiblada.Jejblondwłosyściągniętebyły
wciasnyieleganckikok,adługierękawysukni
iciągnącysiępopodłodzetrenmiałyprawdopodobnie
chronićjejeuropejskąskóręprzedpełnymsłońcem
Taharu.
Wystarczy,żespędzikilkachwilwotoczeniu,
wktórymonprzebywałprzezostatniedziesięćlat,
azginie.Doradcawyobrażającysobie,żemogłaby
zostaćodpowiedniążonądlaszejkaTaharu,
tonajwyraźniejkolejnaosoba,którąnależałozwolnić.
–Zabierzmijąsprzedoczu–powiedziałTarek.
Spojrzaławgórę,uprzejmywyrazjejtwarzy
momentalniestałsiętwardyjakstal.
–Nie.
–Nie?
–Niemogęstądodejść.
–Oczywiście,żemożesz.Taksamojaktuprzybyłaś.
Toonniemógłodejść.Wrócićiszukaćukojenia
napustyni.
On,którybyłtrzymanywodosobnieniuprzez
większośćżycia,aktóryterazmusiałznaleźćsposób,
byrządzićmilionamiobywateli.
Uniosłapodbródek,dziękiczemumógłdostrzecjej
arystokratycznyprofil.Uświadomiłsobie,żeniezadał
sobietrudu,byzapamiętaćjejimię.Napewnopodano
muje,informującgodwatygodnietemu,żeprzybędzie
księżniczkazeuropejskiegokrólestwa,abyzaoferować
muswojąrękę.Ajednakjegomózgnieprzechowałtej