Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
JestemkrólowąwdowąOliviązAlansund.Imyślałam,
żebędziemyomawiaćkorzyścipłynąceztego
małżeństwa.
Tarekpoprawiłsięnakrześle,unoszącrękę
iwygładzającbrodę.
Niejestemdokońcapewien,czytomałżeństwo
przyniesiemijakiekolwiekkorzyści.
Więcdlaczegotujestem?
Moidoradcyuważali,żebyłobykorzystnie,gdybym
ztobąporozmawiał.Alejaniejestemtegotakipewien.
Czywoliszjakąśinnąkobietę?
Niebyłpewien,jakodpowiedziećnatopytanie.
Kobietynigdyniebyłyczęściąjegożycia.Jego
wygnania.
Nie.Dlaczegopytasz?
Przypuszczam,żebędzieszpotrzebował
spadkobiercy.
Niemyliłasię.Byłostatnimzrodzinyal-Khalij.Tym,
copozostałozniegdyśpotężnegorodu.Jegoprzeklęty
bratnieminarzeczonej.Aninieprokreował,kiedy
miałnatoszansę.TeraztozadaniespadnienaTareka,
aonniezostałnatoprzygotowany.Zostałwyszkolony,
byodrzucićżądzeciała.Abychronićswójkraj,musiał
staćsięczymświęcejniżtylkoczłowiekiem.Musiałstać
sięczęściąskaływyrastającejznieprzystępnejpustyni.
Staniesięnapowrótczłowiekiemzkrwiikościbyło
trudnymwyzwaniem.
Tak,zajakiśczas.
Zcałymszacunkiem,szejku,zwlekanie
zpłodzeniemspadkobiercyspowodowało,
żeznaleźliśmysiętudziśoboje.Jaimójmąż