Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RozdziałIII
Tojestpierwszanalewka,jakąUlawżyciuzrobiła.Pierwsza
nalewkazpierwszychwiśnizwłasnegodrzewa,zrobionapierwszego
latapoprzeprowadzcedowymarzonegodomu.Nicwięcdziwnego,
żeUlatrzymanaszczególneokazjeidawkujejaklekarstwo.
PoznałyśmysięzUląkilkalattemudziękikonkursowi
„Zwierciadła”Życiezaczynasiępoczterdziestce.Roześmiana
dziewczynapoczterdziestcezburząkasztanowychlokówodrazu
wzbudziłamojąsympatię.SpotkałyśmysięwWarszawieprzyokazji
konkursudwarazy,alecałyczasutrzymujemykontaktmejlowy,ateraz
Ulazaprosiłamnienaspotkanieautorskiedoswojejszkoły.
Kołyszęsięwbujanymfotelu,wtleśpiewaSting,Ulazbutelką
wręcemawsobiecośzczarodziejki,ajawdomuzmarzeńUli
opowiadamoJurkowympomyśle,przyglądającsięobawom,które
powolirozpuszczająsięwwiśniowejnalewce.
Ubierzsięciepło.ZabieramcięnawycieczkęoznajmiaUla
następnegodniaprzyśniadaniu,uśmiechającsiętajemniczo.
Agdziejedziemy?
Niespodzianka.
Jakieśpółgodzinypóźniejjesteśmynamiejscu.
Góryniewysokie,takiewsamraz,miasteczkosympatyczne,
kawawurokliwejkawiarencewDomuZdrojowympyszna.
Jurek,niezgadniesz,skąddociebiedzwonię!krzyczę,
bozasięgsłaby.PrzednamiGóryIzerskie,niedawnouruchomiono
tukolejgondolową,miasteczkosięrozwija,działkitańszeniżwinnych
górskichmiejscowościach,azUląbyłybyśmyprawiesąsiadkami,
bostąddoLubaniatylkotrzydzieścikilometrów!Dlaczegomilczysz?