Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolog
Dlamnietopierwszespotkaniebyłozakrótkie.Jejwystarczyło.
Zdążyłamnieoczarować.
Przywitaładeszczem,błysnęłatęczą,zawirowałasukniązmgieł.
Pozwoliłapoczućchłodnągładkośćskałimiękkązielonośćmchu,
szeptemgórskichstrumieniobiecywała,żetotylkoprzedsmak…
NamiejscepierwszejrandkiwybrałaMuzeumZiemiJUNAstary
kamiennydom,któryprzetrwałwiele.
Pragnęłaoszołomićmniebogactwemskarbów?Czyteżliczyła
nato,żepoczujęhistorie,którymiprzesiąkłykamiennemury?Amoże
poprostuchciała,żebymkupiłatambroszkęzagatem?Agatwzmacnia
pewnośćsiebie,sprzyjaakceptacjiwydarzeńidodajeodwagi,żeby
zacząćcośnanowo.Wiedziała,żemisięprzyda.
Niepokazałamiwiele.Niezdradziłażadnejzeswoichtajemnic.
Rozbudziłapragnienie,niedającmożliwościzaspokojenia.
WyjeżdżałamzeSzklarskiejPorębyzniedosytem.
Niewiedziałamjeszcze,żezakilkalattuwrócę.Żeznajdętuswój
dom.
Onawiedziała.