Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
Spokojnie,paniemagistrze,wszystkowswoimczasie.Wszkole
itakbytegopananienauczyli,tutrzebaznaćsięnaludziach!
odpowiadalikoledzyzdepartamentu,kiedypróbowałemsię
dowiedzieć,naczymbędziepolegaćmojapraca.Miałemzerowe
pojęcieomechanizmachfunkcjonowaniamilicji.Aozasadach
międzynarodowejwspółpracypolicyjnejnawetmniejniżzerowe.
Latotysiącdziewięćsetdziewięćdziesiątegopierwszegoroku
upłynęłopodznakiemzmian.WsierpniugłównyzarządKorpusu
BezpieczeństwaNarodowegomiałzostaćprzekształconywPrezydium
Policji,amilicjawpolicję.Odeszłomnóstwoludzinietylkoodnas;
zmianyzachodziłynawszystkichpoziomach.Jesieniątegorokumiała
wejśćwżycieustawalustracyjna,aniedługopotemkolejna,już
konkretnieopolicji.
Częśćzałogiwyczułapismonosemiwporęzwinęłasięzpokładu.
Atowszystkodziałosięzaledwieparęmiesięcypotym,jak
CzechosłowacjaznówzostałaczłonkiemInterpolu.
Ci,którzyprzyszlinaichmiejsce(niewspominającjużostarej
ekipie),mielipełneręceroboty.Efektembyłwielomiesięcznychaos
stołyzawalonewnioskamioekstradycję,aktamisprawizwałami
formularzy.Urywałysiętelefony,afaksycoruszwypluwałykolejne
stosypapieru.
Skończyłemgermanistykę,więcmiałemzająćsięnaszymi
niemieckojęzycznymisąsiadami,alebyłemwszędzie,gdziemogłem
sięprzydać.Nierobiłemnicspecjalnieekscytującegoczy
wymagającego;zwykłapapierologia.GdzieśwBawariiłapali
złodzieja,myzałatwialiśmyformalnościidelikwentwracałnałono
umiłowanejojczyzny.Ajeślipojawiałsięproblem,przekazywaliśmy
sprawędziałowiprawnemu.