Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
4
Zaczęłosięniewinnie.Ot,rutynowezadanie.
Prośbazbiuraprasowego.
–Potrzebująstatystykwykrywalnościsprawcówzabójstw.
Idotegoparęperełek,wyjątkowotrudneśledztwa,nierozwiązane
zagadki,takietam.Cośmocnego,żebyspodobałosiędziennikarzom
–relacjonowałakoleżanka.
Tomášzzaskoczeniempodniósłwzrok.
–Cośmnieominęło?Odkądtochcemypodobaćsię
dziennikarzom?
Archiwistkawzruszyłaramionami.
–Nowarzeczniczka.Przyszłatuzjakiejśgazety,podobnochce
naprawićnaszerelacjezmediami.
–Niechdziennikarzeprzestanązmyślać,relacjesamesięnaprawią
–zaśmiałsięTomáš,aprzedoczamistanęłomuwspomnienie
ubiegłegolata.Nie,zdecydowanienieprzepadałzadziennikarzami.
Archiwistkauśmiechnęłasięprzepraszająco,jakbyczytaławjego
myślach.
–Południcęteżoczywiściemusipanuwzględnić.
Jakżebyinaczej,pomyślał.Aleniezaprotestował.Zabrałsię
doroboty.Akiedyprzeglądałaktaśledztwumorzonychprzedlaty
zbrakujakichkolwiekpostępów,wkońcutrafiłnasprawę,która
zaprowadziłagodobiuraNovotnego.
Pasečky.Nigdyniesłyszałotakiejwsi.Jednakstrzępkiinformacji,
któreznalazłwarchiwach,mocnogozaintrygowały.Noiwyglądało
tonałakomykąsekdladziennikarzy.
Skończyłpracęipogasiłświatłanakorytarzachpogrążonego
wciszyarchiwum,któreopuszczałzwykleostatni.Dodomuwracał
piechotą,podrodzezadzwoniłjeszczedobaruzchińszczyzną,więc