Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
III.
NUWORYSZEIICHZBAWIENNY
WPŁYWNAROZWÓJCYWILIZACJI
Azdrugiejstrony,czynielepiejbyć,zaprzeproszeniem,artystą
nieudacznikiemniżtakimindywiduumjak,nieprzymierzając,
tawdowapoBudzioku?Ryszardstanąłnawysokościzadania,
pomistrzowskuprzestawiająctematdyskusjinatory,któredla
Tomaszajednakbiegły,niestety,prostowemocjonalnąprzepaść.
Cośwtymjest.Todopierobaba-potwór.ZażyciaBudzioka
trzęślirazemcałąokolicąpodsumowałMłody.Apamiętacie,jak
namzrobiłaawanturęotetrzybezpańskiemogiły,cosięjejzpozycją
mężanieboszczkaniekomponowały?
Żenibyco,pochowanyjestnastojąco?zdziwiłasięŚmierć,nie
rozumiejąckontekstu.Jaknaistotęprzedwieczną,wzbudzającą
wludziachstrach,szacunekinienawiść,czasemzachowywałasięjak
typowablondynka.
Nieotochodzi,głupiażachnąłsięRysiek.Onzażyciabył
cholerniebogaty.Miałtyleróżnychfirm,komisówikramów,żechyba
samjużwpewnymmomencieniewiedział,naczymtaknaprawdę
zarabia.
Inietylkoon.Urządskarbowytakżeniezauważyłcelnie
Tomasz.Najgorszejestjednakto,żebabskouważało,izresztądalej
uważa,żespełniarolęwzorcadlainnych,mniejzorganizowanych
ludzi,wskazującimjedynąsłusznądrogęrozwoju,zgodnegozresztą
zzasadamiustanowionymiprzezpodobnejejstworzenia.
Tomasz,jakkolwiekbyniepróbowaćgoświatopoglądowo
zdefiniować,nigdyniedawałsięumieścićwjednejkonkretnej