Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spłacićzobowiązania.Wprzeciwnymrazieuchodzi
zaoszusta.
Indiamilczała.Musiałaprzyznać,żelordIshamnie
ponosicałejodpowiedzialnościzakatastrofę,która
jespotkała.Porazpierwszywżyciuzdałasobiesprawę,
żejejukochanypapa,mimourokuiradościżycia,nie
wykazywałnajmniejszegopoczuciaodpowiedzialności
zarodzinę.Musiałaspojrzećprawdziewoczy:nietylko
pozbawiłjedachunadgłową,lecztakżetrwonił
pieniądze,którychniepowinientknąć.Doskonale
wiedziała,żeustawysąprzeciwkokobietom.Żonanie
miałażadnychprawdowłasnegomajątku,którymmąż
dysponowałwedługswegowidzimisię.Jakpapamógł
zostawićjebezśrodkówdożycia?Owerozterki
zapewnesprawiły,żezmieniłasięnatwarzy,
codostrzegłsirJames.
–Mamnadzieję,żemnierozumiesz–dodałłagodniej.
–Krawców,dostawcówżywności,nawetbudowniczych
możnabezkarniezwodzić,odkładającwypłatę,aledługi
karcianepłacisięodrazu.
–Awięcdobrze–odparłachłodnoIndia.–Tenpan
dostanieswojepieniądzeiniechsięnimiudławi.
WcałymLondynieniemachybanikogo,ktobyich
mniejpotrzebował.
–Niewtymrzecz,kochanie.Przestańbyćtaka
zgorzkniała.Jegolordowskamośćposzedł
naustępstwa.Pozwoliłzwlekaćtrzymiesiące
zprzeprowadzką,chociażmógłnakazaćwam
niezwłoczneopuszczeniedomu.
–Jakżetowielkoduszniezjegostrony!–zawołała
India,niedającsięułagodzić.–Pewnieczekał