Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Świętyodćpunów
Marzenazatracałasię.
RzeczywistośćjednejztychniepewnychdzielnicWarszawy,zala-
naczerniąnocy,ograniczałasiędoledwowidzialnychtrzechnie-
kończącychsięścianiwylotu,wyjściapoza.
Aletonpoza”zdawałosięczymśabsolutnieabstrakcyjnym.
Marzena,mimousilnychprób,niemogłasobieprzypomnieć
żadnegonpoza”.
NawetnaSądzieostatecznymniepotrafiłabypowiedzieć,odjak
dawnanawpółklęczaławaninamomentniegęstniejącymprzez
permanentnydeszczbłocie.
Wleżącymobokniejplastikowympojemnikuopróczwodywy-
mieszanejzbłotemznajdowałysięjedyneprzedmioty,którereje-
strowałajejświadomość,tojestjedynerzeczywewszechświecie:
dwiemocnosfatygowanestrzykawkiitrzyniepełnefiolkijasno-
zielonejsyntetycznejsubstancji,znanejjakovalkyr.
Valkyr.Tegosłowaiodpowiadającejmurzeczytrzymałasięni-
czymtonącybrzytwy,przyczym–żebypozostaćprzytejżeprze-
nośni–brzytwanieubłaganieciągnęłająwdół.
Pozavalkyremniepamiętałajużniczego.Niepamiętałatwarzy
człowieka,odktóregogokupiła.Całeżycieprzeszłerozmywałosię
wjejumyśleniczymsłowonapisanepatykiemnawodzie.
4