Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.Boganiema.
2.ZresztąitakBógjestgłupi.
PhilipK.Dick,nValis”
1
MiłośćdosłownierozsadzałaAnitę.
Wczwartkowywieczórpoupiększeniusięprzedlustremprzed
wyjściemzmieszkaniapołknęłanielegalnąmałątabletkęzczer-
wonymserduszkiem.Dojechałatramwajemdocentrum,zamówi-
ładrinkawprzytulnymstaromodnympubie,usiadłaprzystoliku
wkącie,abymócobserwowaćlokal,zapaliłacienkiegomentolowe-
gopapierosaizwolnazaczęłatoczuć.
Zacośtakiegowartobyłopłacićkrajowądniówkę.
Smakowitespowolnienieczasu.Niesamowicieciepłekoloryrze-
czywistości.Sączącasięzgłośnikówmuzyka(nItCouldBeSweet”
Portishead)delikatnie,pieszczotliwiegłaszczącaoponymózgowe.
Itociepło…Rozpływającesiępocałymcieleiprzechodzącedalej,
kuotoczeniu…Miłośćwczystejpostaci,jaktonazywała.Miłość
dorzeczy.Miłośćdoludzi.Miłośćdoświata.
Siedzącydwastolikidalejdwajniecostarsifaceci,twardopijący
wódkępodpapierosyizażarciedyskutujący,rzucającykurwami
naprawoilewo,wydalijejsiętakmęscy,żezrobiłojejsięmokro;
zmieniłapunktwidzenia,łyknęłaalkoholuiszerokosięuśmiech-
nęła,mrużącszklisteoczy.Barmanka,zuśmiechemdyskutująca
zsiedzącymprzykontuarzegarniturem,miałakrótkieczarnewło-
sy,delikatnądrobnątwarzyczkę,szczuplutkąfigurę…Bezgłośne
nuuu…”wydobyłosięzustAnity.
Jużchciałapodejśćizagaić,alewtejsamejchwiliznówzauważy-
łamężczyznę,któremujeszczeczteryminutywcześniejzuwagąsię
przyglądała;przypływczystejekstatycznejmiłościniecojednak
zdekoncentrował.
Siedziałzgarbiony,opartyoblatstolikawnajciemniejszymkącie
sali,przedkuflempiwa,ipaliłpapierosazapapierosem,wpatrzo-
nywmartwypunktzminą…znudzeniaostatecznego?nihilizmu
6