Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁSZÓSTY
Amberniecierpliwieprzerzucastrony
Vanity
Fair
,słuchającpiskliwegogłosukolejnejbogatejsuki,
którazadzwoniładoagencji,bysiępożalić.Jakaśinna
bogatazdzirasprzątnęłajejsprzednosadomzapięć
milionówdolarów,atoprzecieżprawdziwatragedia.
WłaśniedlategoAmbernienawidziłaczwartw,
bowtedywporzelunchumusiałasiedziećnarecepcji
iodbieraćtelefony.Naszczęścieszefobiecał,
żewprzyszłymtygodniuprzyjmiedopracydodatkową
osobę.
KarieręwagencjihandlunieruchomościamiRollins
Realtyzaczęłaodposadysekretarki,zaraz
poosiedleniusięwBishop’sHarbour.Żywiołowonie
znosiłatejpracy,dobijałakoniecznośćobcowania
znadętymipaniusiamiiaroganckimifacetami,którzy
uważalisięzapępekświata.Bylipewni,żedzięki
pieniądzomnietykalniinieobowiązująichżadne
reguły.Umawiałaichnaspotkania,byłanakażde
skinienie,ajednaktraktowalijąjakniewidzialną.
Trochęlepiejodnosilisiędopracownikówwyższego
szczebla,naprzykładagentów,aleitakichirytujący
sposóbbyciawciążdziałałjejnanerwy.
Gdytylkootrzymałaposadę,odrazuzapisałasię
nawieczorowykursdlaagentówhandlu
nieruchomościami,awszystkieweekendypośwca
nadoksztcanie.Wypożyczałaksżki,chłonęławiedzę
jakgąbka,czasaminawetzapominającoposiłkach.Gdy
poczuła,żejestgotowa,poprosiłaospotkaniezszefem.
Byłpodwrażeniemjejwiedzyiwyczuciarynku.