Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
właśnienaniego.Najpierwochoczopomagał,doradzał.Myślał,
żewtensposóbpoprawiaświat,czynigolepszym.Leczzbiegiem
kolejnychmiesięcyproblemówprzybywało,zamiastubywać.
Wydawałomusię,żeświatjestcorazgorszy.Togofrustrowało.
Wiedział,żesamjeden,anawetzpomocąwszystkichksiężynaziemi,
niezmienijegooblicza.To,byłtegopewien,doprowadziło
gododepresji.
Zupełniesięzatraciłwżyciu.Poinformowałbiskupaoswoim
stanie.Hierarchazgodziłsię,żebyTomaszodpoczął.
Tozdecydowaniepomogło.Poukładałsobiewszystkowgłowie.
Podjąłdecyzję.AostatniobyłnawetnakrótkimurlopienaMalcie.
Odwiedziłtamdwieparafieipostanowiłkontynuowaćswojedzieło.
Alezupełnieinaczejniżdotejpory.Jaktomówią:punktwidzenia
zależyodpunktusiedzenia.ByćmożepięknoMaltynatchnęłogo,
bypopowrociezacząćdziałaćnieszablonowo.Zrozumiał,żedotej
porybyłspętanyograniczeniami.Terazpostanowiłjeodrzucić.Trudno
byłobymuwyjaśnić,naczympolegałyróżnice.Leczprzeniósłswój
maltańskipomysłnarodzimygrunt.
OczywiściewpochmurnejGdynibyłozupełnieinaczej.Choć
itam,ituwidziałmorze,tonapołudniubyłoonosoczystoniebieskie.
Błękitnenieboodbijałosięchętniewbezkresnychwodach.Achmury
rzadkomąciłyczystośćtegoodbicia.Pozatymwidokskałwyspy,
nękanychprzezniesfornewody,skałkremowożółtychniczym
papieskakremówka,napawałgojakąśradościążyciaichęcią
działania.Widziałwnichtożycie,tenruch,topięknonatury,
tewszystkiedziełaStwórcy.Czytakbędziewraju?Zastanawiałsię
niejednokrotnie.Gdywrócił,poniecałychtrzechtygodniachwybrałsię
nasamotnyspacer,nadmorze.Pomyślałwtedy,żepewnieitu
dostrzeżeboskąmocstworzenia.Nicztego.Szarewody
rozbryzgiwałysięobrudnybrzeg.Pławiącesięwfalachplastikowe
butelkidodatkowowzmagałypoczuciebeznadziei.Burechmury
unoszącesięczęstonadgłową,gdychodziłulicami,sprawiały,
żezamykałoczyiwmyślachprzenosiłsięnaMaltę.Terazteżbył
wtakiejwewnętrznejpodróży,zktórejwyrwałgotengłos.
Wybaczmi,ojcze,bozgrzeszyłemzdaniebrzmiało
chropowato,nieczysto.Jakbyniewyraźnie.Czyżbywypowiadający
tesłowacelowozmieniałswójnaturalnygłos?Nibypoco?Jego
wyznaniewydawałosięjednakszczere.Ten,ktojewypowiedział,
zapewnerzeczywiścieżałowałswegoczynu.Tomasz,pomiesiącach
spędzonychwkonfesjonale,potrafiłtowyczuć.