Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ2
SENSyntetycznyEmulatorNeuronowy.Mały,niepozornyimplant
rdzeniowy,którydefiniujetożsamość.Przezcałeżyciezbiera
preferencje,lokalizacjeodwiedzanychmiejsc,połączenia,wydawane
kredytyiprowadzonerozmowy.
Mówią,żeprzecieżtotylkowygodnepołączeniezinternetem.Pan
sobiewszczepiSEN,będziepanzadowolony.Szast-prast,dziękuję,
dowidzenia.Apotemcuda-wianki,wszystkowjednejmalutkiejkarcie
pamięci.Szczepionki,kartazdrowia,kontobankoweiindekszuczelni.
Izeroanonimowości.
Coinnego,jeślimasiędostępdocudzej.Naczarnymrynkuchodzą
jakzłoto.Wkońcuzdecydowaniewięcejludzichcesięzaczipować,
niżstaćsiębezSENnymi,takaprawda.
ChybażejestsięmnąimasięwięcejniżjedenSEN.Chybażejest
sięmną,ażadenposiadanySENniedowodziprawdziwejtożsamości.
TamtegodniawystępowałemjakokapitanCraneG.Peacock.Mój
debiutwroli,niemniejzatenprofilzapłaciłemtaksłono,żenie
przyjmowałemwogóledowiadomości,żecośmożesięnieudać.
Jakdotądwszystkoszłojakpomaśle.
PoznajsekretyConifera!
Dostałemsięnasamszczyt.Zupełniedosłownie.Siedziałem
wprzestronnymholuurządzonymwbieliizłocie,wapartamencie