Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
my
nieumielibyśmysięztobąrozstać.
Owegodniaiprzezwielekolejnychniewracałamjuż
dotegotematu,alemimotonieporzucałamswojego
ukochanegopomysłu.Maryodrazuchwyciłazaprzybory
dorysowaniaipilnieprzystąpiładopracy.Jarównież
zabrałamsięzarysowanie,jednakmyślamibyłam
zupełniegdzieindziej.
Jakżewspanialebyłobymóczostaćguwernantką!
Wyjechaćwświatirozpocząćnowe,samodzielneżycie;
korzystaćzeswoichnieużywanychdotądzdolności,
poddaćsprawdzianowitejeszczenieodkryte,pracować
naswojewłasneutrzymanieiuwolnićojca,matkę
isiostręodkoniecznościzapewnianiamiwiktu
iopierunku,jednocześnieniosącimpocieszenieipomoc
iwreszciepokazaćpapie,nacostaćjegomałąAgnes
iprzekonaćmamęiMary,żeniejestemtymbezradnym,
bezrozumnymstworzeniem,zajakiemnieuważają.
Ijakżerozkoszniebyłobymócopiekowaćsiędziećmi,jak
cudowniebyłobyjekształcić!Wbrewtemu,cosądzilimoi
bliscyczułam,żepotrafiłabymsprostaćowemuzadaniu:
wciążżywewspomnieniazmojegowłasnego,wczesnego
dzieciństwabyłybymilepszymprzewodnikiemniżnauki
najdojrzalszegodoradcy.Wystarczyłobymitylko
pamiętaćsiebietaką,jakąbyłamwwiekuswoich
podopiecznych,ażebywiedzieć,jakwmgnieniuoka
zdobyćichzaufanieiprzyjaźńjakwbłądzących
wzbudzićuczucieskruchy,jakośmielićlękliwych
ipocieszyćstrapionychijaksprawić,byCnotastałasię
wichoczachczymśosiągalnym,Wiedzaczymś
pożądanym,aReligiaczymśpięknymizrozumiałym.
„Rozkosznytocel
Uczyćmyślmłodą,jakwypuścićpęd!”[2]
Inadająckształttymdelikatnymroślinkom,