Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZłowimięDobra.
Rafalniemógłdotegodopuścić.
Musiałsiębronić.
Przedwłasnymbratem.
JednakżeniemógłliczyćnauczniówAkademiiZła.
Przedewszystkimbyliniewyszkolonymipierwszoklasistami,ale
pozatymnienawidziligozachłód,zjakimichtraktował,isurową
dyscyplinę.Dlategowłaśnienajlepsiznichspakowalisięiwyjechali
przypierwszejokazji.
NiemógłtakżepolegaćnadziekanieZła,nieodpowiedzialnym
oportuniścieHumburgu.
Nie,Rafalpotrzebowałprawdziwejlojalności.
Nieczegośtakiego,cołączyłogozbratem,uczniamiczy
kimkolwiekinnym.
Lojalności,którejmógłbyzaufać.
Tobyłaprawdziwaprzyczyna,dlaktórejprzybyłdoGawaldonu.
Prawdziwypowód,dlaktóregozależałomunaCzytelniku,wyjątkowej
duszy,którabędziemuwdzięcznazazabranieztegopiekielnego
miasteczkadolepszegoświata.Będziegoszanowaćtak,jaknikt
wcześniej.Będziemiećwiecznydługwdzięcznościwobecniego.
Mógłbytrzymaćtakąosobębliskosiebie,takjakwcześniejHaka.
Mógłbyjejpowiedziećowszystkim:oproroctwie,swoimbracie,
otym,żemusisięstrzecnajbliższegokrewnego.Wzamian
zatoCzytelnikbędziedlaniegowalczyć,anawetzabijać,jeślikiedyś
dojdziedostarciazbliźniakiem,któregoRafaltaksięobawia.
Zupełniejakktośzjegorodziny.Jakktośzjegokrwi.TakiCzytelnik
będziewartniedziesięciu,alestunigdziarzy.
Takjakprzypuszczałjegobrat,Rafalwybrałjużidealnego
Czytelnika.