Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RA​KI​JADO​BRANAWSZYST​KO
Wczerwcu2011rokusiedziałamwlobbyjednego
zhoteliweWlorzeigłowiłamsięnadmenu
śniadaniowymdlaturystów.Byłamświeżoupieczoną
rezydentką,awłaścicielehoteluniemielizbytwielkiego
doświadczeniawturystyce.Przypokrytympapierowym
obrusemstolikuhotelowejrestauracjiwskupieniu
zastanawiałamsię,jakwtrzechzestawachzamknąć
porannepotrzebykulinarnepolskiegoturysty.Musiałam
teżwszystkoprzetłumaczyćnaalbański,amoim
jedynymprzyjacielemwtamtychczasachbyłTłumacz
Google.Płatkidomleka,popularne
corn​fla​kes
...Nie
umiałamznaleźćalbańskiegoodpowiednika.Zaczęłam
powolitłumaczyćsynowiwłaściciela,którysiędomnie
przy​sia​dł,ocomicho​dzi,prze​ci​ąga​jącsa​mo​gło​ski:
Co​orn​fla​akes!
Aaaa,
bi​sko​ta
!zakrzyknął,amniespadłkamień
zserca.Brzmijakbiszkopty,alecoztego.Przecież
wwielujęzykachmamywyrazy,którepodobne
dopol​skichsłów,alezna​czącośtro​chęin​ne​go.
Parędnipóźniejwtrakcieśniadaniapodeszładomnie
zagubionadziewczyna,którazamówiłaakuratzestaw
zpłatkaminamleku.Niosłaprzedsobąspodeczek,ana
nimle​ża​łydwabisz​kop​ty.
PaniIzo,jazamówiłammlekoipłatki,adostałam
mlekoito...Tochybaciastka...Popatrzyłanamnie
zakłopotana,ajaodpowiedziałamjejtaksamo
za​kło​po​ta​nymwzro​kiem.
Dopierokilkalatpóźniej,kiedyówczesnanarzeczona
mojegoszwagrazaserwowaławszystkimnaśniadanie
pokubkumlekaibiszkopty,zrozumiałam,żetakizestaw
towAlbaniistandardowyporannyposiłek,amoja
porażkajęzykowawynikałazbrakuznajomości
miejscowychupodobańkulinarnych.Dowiedziałamsię