Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZwodniczyDuńczyk
WszyscyznająduńskiegopisarzaHansaChristianaAndersenaiwszyscyczytalijegobaśnie.Większośćznarównież
jegorodakaSørenaKierkegaarda,leczniewieluczytałojegodzieła.Jedenpiszebardziejdladzieciidladziecięcych
dusz,drugidladorosłych,itotychchorychnaduszy.„Przyjrzyjciesię,Andersenpotrafiopowiedziećbaśńokaloszach
szczęściaprzyznajeKierkegaardw1847rokuajapotrafięopowiedziećbaśńobucie,któryuciska,alboraczej
potrafiłbymopowiedzieć,aleponieważniechcęotymopowiadać,leczskrywaćwgłębokimmilczeniu,dlategomogę
opowiadaćowieluinnychrzeczach”.
Takteżczynił:chowałbólwnajgłębszymukryciu,opowiadającotakwieluinnychsprawach.Jegotwórczośćniejest
więcżadnąbaśnią,gdybyprzyrównaćgodoSzeherezady,braciGrimmczywłaśnieAndersena.Alekryjącsięprzez
długiczaszalicznymizadziwiającymipseudonimamiWiktorEremita,AsesorWilhelm,JohannesUwodziciel,
ConstantinConstantinus,Johannesdesilentio,VigiliusHaufniensis,JohannesClimacusitd.iwosamotnieniukończąc
całąmaskaradę,nadajetemucechypewnejbaśniowości.Kimżejestwięcczłowiekpokornieprzyrównującysię
dosuflera,którybędącniewidzianyprzezpubliczność,podszeptujeswoimpseudonimomichrepliki,pisząc
jednocześniewpośpiechucośjakbyzinnegoświataitworzącprzytymswójwłasny?
Niechciał,byktokolwieksięotymdowiedział.Lecznaironięzakrawa,żeKierkegaard,którywypraszałsobie,żeby
interesowanosięjegoosobą,ucierpiałwłaśnieztegopowodu,żezainteresowanienimwzbudzaływszystkiejego
pseudonimy,którejedenpodrugimpozwalałysięodkrywaćjakokalkiperypatetycznegofilozofazzerwanymi
zaręczynaminasumieniu.Dlategolektura
Albo–albo
(
EntenEller
),
Bojaźniidrżenia
(
FrygtogBæven
),
Powtórzenia
(
Gjentagelsen
),
Stadiównadrodzeżycia
(
StadierpaaLivetsVej
)oraz
Kończącegonienaukowegodopisku
(
Afsluttende
uvidenskabeligEfterskrift
)przeważniekończyłasięikończyszkicembiograficznym,któryumożliwiałtrochęlepsze
zrozumienieosobystojącejzatymidziełami.StądrównieżkopenhażaninKierkegaardijegobyłanarzeczona,Regine
Olsen,równieinteresujący,jakJohannesUwodzicielijegoofiara,Cordelia.
Możnabysądzić,żetogwałtprzeciwkoniemuijego
œuvre
,wcalejednaktakniejest,albowiemjegodzieła
nierozerwalniezwiązaneznimsamymwwięcejniżtylkojednymsensie.Popierwsze,egzystencjalnie:obwołany
ojcemegzystencjalizmu,ustawicznienarażasamsiebiewswoichpismach,gdziewwalcenażycieiśmierćposzukuje
sensu,bezktóregojakonowoczesnyczłowiekaniniemożeżyć,aniniechceumrzeć.Mówiącsłowamijego
niemieckiegotłumaczaChristophaSchrempfaanno1922:„trwałeznaczenieKierkegaardacałkowicieopierasię
nastraszliwejpowadze,którąinwestujewwalkęzsamymsobą.Ato,cowjegopismachnieodnosisiędotego,jest
jedynielepsząlubgorsząliteraturą”.Podrugie,chrześcijańsko:będącnajwiększymmyślicielemteologii
protestanckiej,upierasięprzytym,żechrześcijaństwojestbezsensu,jeśligłosisięjebezwymoguwobec
pojedynczegoczłowieka,bypodążałśladamiChrystusa.Chrystusjestnietylkołaskąidarem,leczrównież
przykłademizadaniem.Dlategowłaśnie„naśladownictwo”i„dążenie”zasadniczymisłowamiwteologicznej
retoryceKierkegaarda.Stądjegoosobistenaśladownictwoidążenieniezależnieodtego,jaknieudaneczy
ograniczonenabiorąznaczenia,gdychrześcijańskiczytelnikweźmiegozasłowo.
GdybyKierkegaardsamniepróbowałsprostaćtymjakwieluwydawałosięiwydajenieludzkimwymaganiom,
stawianymtemu,ktochcezostaćuznanyzawięcejniżtylkochrześcijaninawyznaniowego,tojakmożnabyzawierzyć
jegonauczaniujakoodpowiedniemujedyniedlaaniołów?Pytanietozadawaliwłaściwiejużjegowspółcześnikrytycy,
jakbiskupMynster,prymasKościoładuńskiego,którystwierdził,żejegotwórczośćbyła„przesadą”.Byćmożebyła,
albowkażdymraziestawałasięnią,gdywpóźniejszychlatachKierkegaardzradykalizowałswojepoglądynatemat
niezgodnościpomiędzyBogiemaczłowiekiemtakbardzo,że„przygnębienie”uczynił
conditiosinequanon
chrześcijanina.Pomimotejradykalizacjipozostawałjednakżewcieleniemszczerości,kiedyutrzymywał,
żechrześcijaństwobyłobyzbędne,gdybystawiałoczłowiekowiczystohumanistycznewymagania,żebystawałsię
ipozostawałludzki.Kazaćczłowiekowibyćczłowiekiemtozadaniehumanizmu,czynićzaśczłowiekanowym,kazać
musięurodzićnanowotoprzywilejioznakawyjątkowościchrześcijaństwa.
Jakkolwieknierealistycznemogłobysięwydawaćchrześcijaństwo,woptyceKierkegaardapozostajeono
realistyczne,ponieważnigdyniebędziemuchodziłooto,bybyćchrześcijaninemgdyżbyłnimtylkojeden,
amianowicieChrystus,wcielonamiłośćleczoto,bysięnimstawać.„Aleprzecieżwypowiedzieć,przedstawić,
usłyszećnależywezwanie”piszewewstępiedoksiążki
Ćwiczeniazchrześcijaństwa
(
Indøvelse
iChristendom
),wydanejw1850roku:„niewolno,pochrześcijańsku,odstępowaćodwezwaniaanigoprzemilczać
potrzebnejestnatomiastpogodzeniesięzsobąiprzyznaniesiędosiebie.Usłuchaćnależywezwania;ajarozumiem
to,copowiedziane,jakopowiedzianetylkodomnie”.
Jesttozatemtensampogląd,którymKierkegaardzabawiasięwostatnimzdaniu
Albo–albo
:„albowiemtylko
taprawda,którabuduje,jestprawdądlaCiebie”.Itylkotaprawda,którabuduje,jestprawdądlasamego
Kierkegaarda.Życianiedyktujemuwięcprawdawścisłymznaczeniutegosłowa,leczbudowanie.Wtensposób
prawdawciążwścisłymznaczeniutegosłowapodporządkowujesięinnemuwzględowi,amianowicieprawdzie
wszerszymznaczeniu,PrawdzieprzezdużeP,tejprawdzie,którąucieleśniaChrystus:„Jajestemdrogąiprawdą,
iżyciem”(J14,6).BezżadnegotajeniaKierkegaardgłosiprawdę,żewswoichczasachjestjedynymczłowiekiem,
któryzrozumiał.Onjedenwie,czymnaprawdęjestchrześcijaństwo,iwłaśniedlategowierównież,żeniejest
chrześcijaninem,leczwstępujenadrogędostawaniasięnim,abyzyskaćżyciewieczne.
Konsekwencjątegonieumiarkowanegopostrzeganiasamegosiebiejestprzyznaniesobieprawado„zwodzenia
kutemu,coprawdziwe”,jakwyrażatow1848rokuwrękopisiedoswojejliterackiejautobiografii
Synspunktetformin
Forfatter-Virksomhed
(Punktwidzenianamojądziałalnośćpisarską).Trzebabyćwtymwzględzieuważnym,gdysię
czytadziełaKierkegaarda,międzyinnymi
Albo–albo
,ponieważjużtutajnietylkowpostaciduchownego,którynapisał
kończącekazanie,leczrównieżjakoestetaA,anawetjakoJohannesUwodziciel,naprowadzaczytelnikanaswoje
drogizmierzającekuupatrzonemucelowi,jakiwyznaczyłomuchrześcijaństwo.Niezależnie,czysiętegochceczynie,
toniemalniepodobnaniepoddaćsiępokusiepodążaniazanimchociażtylkonamałymodcinkudrogigdyżjest
onnietylkoreligijnymzwodzicielemzłaskiBożej,lecztakżeestetycznymuwodzicielemnajwyższejklasy.
ZwodzącwtajnejsłużbieBoga,Kierkegaardzwodzinawetsamegosiebie,gdywautobiograficznychrefleksjach,nie
trzymającsięzbytniofaktów,zapomocąpióratakkształtujeswojeżycie,jemusamemuzdawaćsięmoże,
żetoBógcałyczasgoprowadzi.WtensposóbprzemieniaReginewIzaaka,podczasgdysamKierkegaardwznosisię
niczymjakiśAbrahamnadkamiennymołtarzemnaGórzeMoria
alias
nadzerwanymizaręczynamiwKopenhadze.Tak
otowłaśniewroku1849wcharakterystycznydlasiebiesposóbokreślaswójzwiązekzRegine,któryrekapitulujejako
„cośpoetyckiego”.
Byćmożejednakakuratmetodycznezwodzeniesamegosiebiesprawia,Kierkegaardjesttakinteresujący,bonie