Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ALFABETANTYCZNY
Wstęp
Chociażliterjestniewiele,tojednakustawionewróżnej
kolejnościtworząnieskończonąilośćsłów.Każdalitera
alfabetujestpunktem,zktóregomożnawyruszyćwdo-
wolnymkierunkuiwędrować,gdzienogiioczyponio-
są.Nigdynieudasięwyczerpaćwszystkichmożliwości
wędrówkiinieotochodzi.Samowędrowaniesprawia
przyjemność.Podobniejestzezwiedzaniemobcychziem
imiast-niedasięobejrzećwszystkiego,apróbytakiego
oglądania/zwiedzaniakończąsięzazwyczajzupełnympo-
mieszaniemdoznań.MówisięniekiedyonsyndromieJe-
rozolimy”,miasta,wktórymróżnorodnośćreligijna,języ-
kowaikulturowajesttaknasycona,żezwiedzaniemożna
przypłacićpodwyższonątemperaturą,zawrotamigłowy
iogólnymrozdrażnieniem.Zadużonaraz.
Taktykapodróżyizwiedzaniadotyczynietylkomiejsc,
lecztakżeczasu.JohanHuizinganazywałswojezgłębia-
nieprzeszłościnwłóczęgostwemintelektualnym”.Tobar-
dzocelneokreślenie,zeswejstronydorzuciłabymdrugie:
nsmakdetalu”.Pamięćdziałaprzecieżtakżepoprzezzmy-
sły:zaryskonturuwieży,dotyknagrzanegokamienia,łyk
cierpkiejretsinysprawiają,żezapamiętujemyjakieśmiej-
sceiczaslepiej,niżgdybyśmyzajrzeliwkażdykątiwkaż-
dydzień.
Alfabetantycznyniejestsłownikiemaniencyklo-
pedią,chociażalfabetycznyukładhasełmógłbynasunąć
takieskojarzenie.Towłóczęga-zliterąwdłoni-przez
7