Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
OdAlicji
Odczegopowinnamzacząć?
Odparodii?Odrozpaczy?
Nie.Niechcęzaczynaćodtego,gdziewtejchwili
jestem.
Iniechcęteżnatymzakończyć.
Zaczniemyodczegośinnego.Odprawdy.Wszystko,
conasotacza,zmieniasięnieubłaganie.Dzisiajjest
zimno.Jutronadejdzieupał.Kwiatyrozkwitają,potem
więdną.Tych,którychkochamy,możemypewnegodnia
znienawidzić.AżycieŻyciewydajesięwjednejchwili
doskonałe,awdrugiejwalisięwgruzy.Doświadczyłam
tegonawłasnejskórze,gdymoirodziceiukochana
siostrazginęliwwypadkusamochodowym;zdruzgotało
tokażdącząstkęmojegoserca.
Próbowałamzawszelkącenęsiępozbierać,aletik-
tak.Kolejnazmiana.
Zmiana,którakosztowałamniewszystko.
Szacunekprzyjaciół.Nowydom.Celżyciowy.Dumę.
Mojegochłopaka.
Itowszystkozmojejwiny.Niemogęzrzucać
odpowiedzialnościnanikogoinnego.
Jedenbłądpociągazasobątysiącinnych.
Wiedziałam,żepotworyistnieją.Zombi.Wiedziałam,
żeniebezrozumnymiistotami,wbrewtemu,jak
przedstawiasięjewfilmachalbowksiążkach.Istnieją
wpostaciduchowej,niewidocznedla
niewtajemniczonych.szybkie,zdeterminowane
ichwilamiprzebiegłe.Spragnioneżyciodajnegoźródła.