Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żeśmiemtowogólerozważać.Znikanacałedni,nawet
tygodnie,iniekontaktujesięznami,bypoinformować
nas,żewszystkowporządku.Pijenaokrągłoisypia
zkimpopadnie,traktującdziewczynyjakseksualne
chusteczkihigieniczne.Jednorazowo.Bzyknąć
izniknąć.
Wiem,żenienawidzitego,czymsięstał.Alejakmogę
mupomóc,naprawdęmupomóc,skoroztrudem
pomagamsamasobie?
Głębokowmojejpiersitkwiból,którynuciwtakt
filmówwyświetlanychnaekraniemojegoumysłu.
Filmówwyświetlanychwciążnanowo–wspomnień
chwil,któredzieliłamznajlepszą,najbardziej
niesamowitąprzyjaciółką,jakąkiedykolwiekznałam.
Pierwszyraz,kiedysięspotkałyśmy.„Jajestem
Kathryn,alewszyscynazywająmnieKat.Tylkoniemów
»Kot«,bociępodrapię.–Pomachałapalcami.–Już
dawnoprzestałammiauczeć”.
Mójpierwszydzieńwnowejszkole.„No,no,patrzcie
tylko,góraprzyszładokota.Chwytasz?Pewnie,żetak.
Mojedowcipysąnieodmienniekoszmarne.Aledośćtej
genialnejgadki.Taksięcieszę,żetujesteś!”.
Kiedywyznałaporazpierwszy,żechoruje.„Moje
nerkiniedziałająprawidłowo.Wymagajądializy,
itoczęsto”.
Naszapierwszasprzeczka.„Powiedziałamcioswojej
chorobie,atyniechceszmizdradzić,cosięztobą
dzieje?Awiem,żecośsiędzieje.Spędzaszcorazwięcej
czasuzCole’em,bezustanniejesteśposiniaczona
ipomyślałabym,żeciębije,gdybynieto,
żeposiniaczonyjestkażdy,zkimsięzadajesz.Wiem,