Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
usychałzwolnaibezpowrotnie.Niedocenionyjakografik,
nieudolnyjakowspólnikwinteresach,osamotniony
izałamanypoutracierodziny,pogrążałsięwmarazmie.
Odczasudoczasujakieśwydarzeniepowodowało
krótkotrwaływybuchaktywnościojcainiejako
przywracałogożyciu.Takąwiadomośćwyczytałktóregoś
dniaw„NewYorkTimesie”.WMetropolitanOpera
wystawionabędzie„Cyganeria”,aatrakcją
przedstawieniamabyćsławnytenorJanKiepura.Moryc
Schatzpostanowiłodnowićznajomośćinawiązaćkontakt
ześpiewakiem.
OjciecDawida,jakosięrzekło,byłkolegąszkolnymJana
Kiepury.Nienależałwszelakodonajbliższychwielkiemu
śpiewakowi.Wlatachmłodzieńczychboczylisię
nasiebie,poczęścirywalizującwklasie,poczęścizaś
zprzyczyn–nazwętooględnie–narodowo-religijnych.
Mniejszaztym.Pomaturzespotkalisiędopierow1936
roku,nakrótkoiprzywielkiejokazji.PaństwoSchatzowie
zostalizaproszeninauroczystośćzaślubinJanaKiepury
zMartąEggerthco,jakwiadomo,odbyłosię
wKatowicach.Przytejokazjizamienilikilkasłów.
–Couciebie?–pytałpanmłodypotrząsającprawicą
idziękujączażyczenia.
–Zaczynamsiębać–powiedziałojciectegodnia
wyjątkowoponuronastrojony.
–Boże!Aczegóżto?
–Tego,cowyprawiasięwNiemczech.Ostrzegamnie
corazwięcejludzi.
–Dajspokój.Niedamysię!Zresztądziśnieczasotym
myśleć!
Rzeczywiście,sytuacjanieskłaniaładopoważnych
rozważań,wszakwokółtłoczylisięzaproszenigoście,
anazewnątrzwiwatowałniemałytłumekwielbicieli,
Morycatoliznaturywesołyibeztroskitegoakuratdnia