Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
świata,któryprześcigasięwmnożeniuwirtualnychwizjikom-
pulsywnegokonsumowaniarzeczywistości.Niechciałemsta-
wiaćpisarstwaAndrzejaStasiukawjednymrzędziezjęzykiem
dzisiejszegomarketingu,choćprzyznaćtrzeba,mechanizm
pisarstwaautoraFadodziałarównienarkotycznie:podwaja,
mnożyiumacniasamąrzeczywistość,którejwieleterytoriów
opisanychwtychpodróżniczychnarracjachzyskałoiwyrazi-
stość,iwysłowienie.Jakkolwieknigdynieprzestałociążyćku
nicośc
4.
Ktoś,kogobardzoszanujępowiedziałmiostatnio,żewswoim
pisaniujestAndrzejStasiukchybanajbardziejkonsekwentnym
polskimpisarzem,nieoglądającymsięnaliterackiemody.Iże
jemu,jakżadnemuinnemupisarzowi,vchodziwłaśnieolite-
raturę”.Zrobiłomisięnagleprzykro,taktomuszębanalnie
nazwać.Poczułem,żezmoim,czytającegojegoksiążki,prag-
nieniemautentyzmuzostałemsam,żeniemogęzdradzaćsię
takotwarcieznaiwno-sentymentalnymodbioremtejliteratury.
Ajednocześniewszystkowemnierwałosiędoprotestu.Że
przecieżniemożetutajchodzićjedynieoliteraturę.Albo
żejestwtympisaniucoświęcejniżtylkoliteratura.Alboże
taliteraturajestczymświęcejniżtylkopisaniemłŻedoczy-
taniatejprozytrzebawzbudzićwsobieczucievjęzykapierw-
szego”,zdolnegodobyćpokładyjakiejśvarchewrażliwości”,
percepcyjnegoszóstegozmysłu,odnaleźćutraconąwtak
zwanejnowoczesności(wkażdymrazie-odczasusłynnego
esejuSchillera)wiaręwjęzykkonieczny,wmetafizycznylogos,
choćbybyłondziełempojedynczymicałkowicieniefalsyfi-
kowalnym.Naprzekórtego,doczegoprzekonalinasprzecież
ojcowiedekonstrukcji:żenigdyniedosięgniemyźródła,że
jesttylkovpowtarzaniewsiatceróżnic”.Żeniebędziedostępu
15
Żebybardziejbyć[PROLOG]