Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rycerzaFryderykaLindekera,zaufanegostryjaLudvika
Sachsa,najważniejszegonadworzeKonradaVerbera
nadzorcędworuwCylii,młodegoAndrejaPuxera
ista​regoNi​ko​lajaVol​kera.
Dziśteżpatrzyłnamniestryjiinnikuzyni.Obokmego
opiekunasiedziałnieślubnyjegosynHermanibratanek
Je​rzy,któryprzy​je​chałzSam​bora...
Literyznasz,panienko?Drgnęłamnapytanie
pol​skiegopod​skar​biego,za​daneprzy​mil​nymto​nem.
Znam.Ponie​miecku.
Gdzieuczy​łaśsię?
Unio​słampod​bró​dek.
WMa​ren​bergu.Wklasz​to​rze.
Wy​chy​liłsiędomnie.
Ailemaszlat,pa​nienko?
Stryjodchrząknąłipoczerwieniał.Pewnie
imcoskła​mał...
Złą​czy​łamdło​nie.
Dzie​więt​na​ścieszep​nę​łam.
Ile?niedo​sły​szał.
Dzie​więt​na​ściepo​wie​dzia​łamgło​śno.
TymrazemtoSachsmniewyprowadził,nie
objaśniającniczegoztego,comniespotykałoprzezdwa
dni.Aleniemusiał...Jawiedziałam.Odkądmójojciec
Wilhelmpomarł,kiedymiałamjedenaścielat.Kiedy
patrzyłamwtenczasnapochylonestryjostwonademną.
Kiedymatkawgłosczytałatestamentojca,astryj
uroczyściewypełnićgoprzysięgałwwielkiejsali.Odkąd
wszy​scyoninako​lanapa​dliipo​kłonprzedemnązło​żyli.
Jeszczetegosamegosierpniowegodniapatrzyłam
zmałegookienkananiknącyhen,dalekonadkrętą
Savinjąorszakpolsko-cylejski.Wlistopadziespotkaćsię