Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I.Justitianonvendicta[3]
Czywiesz,SzanownyCzytelnikuiSzanownaCzytelniczko,
czymbyła„złotawolność”szlachecka
wIRzeczypospolitej?Otóż,jakwszystko,coludzkie,
mogłaposłużyćwiększemudobru,aleiwiększemuzłu.
_
SzlachcicwPolsce,naLitwiebądźnaRusiBiałejalbo
Czerwonej,obwarowanyprzywilejami,żył
wkomfortowychwarunkach,niczymtrzmiel(pospolity
bąk)wcieplarni.Niewielemusiałicałeżyciemógł„bąki
zbijać”.Przeważniebyłtym,czymchciałbyć.Chciałbyć
molemksiążkowym–tobył.Chciałgardzićsztukąpisania
iczytania–togardził.Chciałbyćdobroczyńcąswego
otoczenia–tobył,chciałbyćjegozakałą–toteżbył.
Chciałżycie,zdrowieimienieoddaćzaojczyznę
–tooddawał.Chciałzdradzaćojczyznę–tozdradzał.
Obokgeniuszawjednymdworku,zarazprzezmiedzę
wdrugimmógłżyćkompletnykretyn.Obokczłowieka
prawdziwieświętegoiświątobliwegożyłwśródbraci-
szlachtyczłekpodłyinikczemny;obokwcielenia
witalnościienergiimieszkałklasycznyniedołęga;obok
szarmanckichirycerskichmożnabyłoznaleźćtylesamo
prostakówitchórzy…Jedniidrudzyzajmowalipośród
braci-szlachtyrównestanowisko;jednemuidrugiemu
jednakowomogłosiępowodzić.Odzaletosobistych
niewielezależało,aleodprzywileju
–wszystko[4].Nasejmikachpowiatowychzwoływanych