Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jakirządca?
Mójdrogi!Wszakwcałejokolicyniemainnego,jak
tylkorządcaFolgefuchtla.
DoktorHøftzerwałsięnarównenogi.
Cozaszczęśliwyzbiegokoliczności!Przecież
dowiemysięczegośnowego.Poprośgotutaj,Ani!
Jasnagłówkazniknęłazadrzwiami.
Wchwilępóźniejwdrzwiachpokojustanąłrządca.
Byłtomężczyznadojrzały,dobrzezbudowany,
oszerokichplecach,rudawymzarościeimniej
inteligentnymwyrazietwarzy.
Proszę,niechStampewejdziezapraszałdoktor
Høft.Czystałosięco,żepotrzebujepanlekarskiej
pomocy?
RządcaStampestałnieśmiałynaśrodkupokoju
iobracałniezdarnieczapkęwogromnychrękach.
Niechciałemtylkozasięgnąćradypanadoktora
wsprawach...wsprawach...
Czywolałbypanrozmawiaćbezświadków?
Takjest,paniedoktorzepadłaodpowiedź
prostegoczłowieka.
AsbjørnKragniechciałpozwolićwysadzićsię
zsiodła.
JestemprzekonanyzacząłKragżepanStampe
przyszedłdociebieporadzićsięwsprawiepana
Folgefuchtla.
Powiekirządcyzatrzepotałytrwożliwie.Ciszaległa
wpokoju.