Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
izrównoważony,rzucatakiestraszneoskarżenie.Chyba
żemapanwrękujakieśrzeczowedowody.
Mamjetakże.Wieciepanowiedobrze,dojakiego
stopniajestontrwożliwy.Słyszałem,żewysłał
dosąsiedztwalistyzprośbą,abygoniktnieodwiedzał.
Sądzę,żejeślisiękryje,tonieczynitegobezale.
BardzomożliwepotwierdziłdoktorHøftczy
jednakniewiepan,coonukrywa?
Trudnoodgadnąćodpowiedziałrządca.
Cojednakbyłopowodempierwszychpodejrzeń?
Pierwszepodejrzeniapowstały,gdyFolgefuchtel
kazałzakratowaćoknawswoimgabinecie.
Naprawdę?
Jesttoszczeraprawda.Gabinetjego,dużypokój
otrzechoknachwychodzącychnaogród,leżywlewym
skrzydledomu.Abygoniktniepodglądnął,okna
zaopatrzyłwokienniceisilnążelaznąkratę.Okiennice
całydzieńpozamykane,takżepokójwygląda
zzewnątrzjakcelawięziennalubpokójobłąkanego.
Otymsłyszęporazpierwszy.Czydawnosię
tostało?
Dawno,aletegoniktniemógłzauważyć,gdyżokna
wychodząnaogród,doktóregoniktniemawstępu.Aczy
słyszałpanjużożółtejtrumnie?zapytałrządca.
Ożółtejtrumnie?
Żółtątrumnęprzywiezionoprzedtrzema
tygodniamipowiedziałrządca.
Czyodtegoczasuozwałsiękrzykporazpierwszy?