Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żebyuniknąćprawdziwegopowołaniadoobronychrześcijańskich
wartości,nazwałtchórzami.Tymczasempowszechnamobilizacjastała
sięfaktemiwciąguośmiuczerwcowychdni,woktawęBożegoCiała,
niektórzyksiężastawilisiędowalki.Nawettennowywikary.Parafie
żegnałyichkwiatami,małedziewczynkiwstrojachkrakowskich
sypałyimpłatkipodnogi,achłopcywbiałychkomeżkachtrzepali
przednimidzwonkami.Drugiprogramtelewizjipuściłztego
trzysekundowymateriał,niechcący.Wójtpotemmówił,żewidział
Irenkękioskarkęwtelewizji.Toznaczytylkojejmankiet,ale
rozpoznałpokwiatach,któredawaławikaremu.Szczęściemproboszcz
wTrzęsawiskachbyłstaryijegopowołanieominęło.
Watykanwypuściłswojezastępywsutannach,uzbrojonewsłowa
Pismaikrzyżeprzeciwkokałachomiczołgom,alebratpaniBasi
przebąkiwał,żekroisięcośgrubszego,boWatykantakigłupiniejest.
Żetotylkodlazmyleniaprzeciwnika.PaniBasiawspominałacoś
kioskarce,niewyraźnieipółgębkiem,boakurattrzymaławustach
czteryszpilki,żebydobrzeupiąćżakietnaplecachpaniIrenki,
żeprzecieżwystarczypokojarzyćfaktyijużjestjasne,żeWatykan
madostępdobronijądrowej.Listonosz,któryakuratstanąłwdrzwiach
zlistempoleconymdopaniBasi,tylkokiwałgłowązezrozumieniem.
—Itopoumieszczanąwróżnychmiejscachnaświecie.Najbardziej
strategicznychmiejscachnaświecie.Inajlepiejstrzeżonych—szeptał,
podającadresatcedługopis.—Kościółmaswojejednostkiwtakich
lokalizacjach,żeBreżniewiReaganchcielibytakiemieć!
Nadziejawlałasięwsercaludzi.Wojnatoniejestnicdobrego,ale
tamogłaprzynieśćostatecznezwycięstwoKrólestwaNiebieskiego
naZiemi.Takmówiłksiądzzambony.
—Jakbykomuchyznowuzrobiłyparcelację,tojużbysięczłowiek
nigdyniedźwignął—mówiłprywaciarzodkrólikówpodsklepem.
—No,jużbyczłowiekzkolanniepowstał—odpowiadałmupan
Jarmuła,ściskającwąskąbutelkęzaszyję.—MożewygraAmeryka?
—Lepszezwycięstwowartościchrześcijańskich,niżżebynami
rządziliprywaciarze—dodałapaniKazimiera,nauczycielkahistorii
igeografii,któraakuratwstąpiładosklepuinapatoczyłasię