Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.WŚRÓDWYZNAWCÓW
Marzec1998roku.Anglicymrużylioczywblasku
śródziemnomorskiegosłońca.Siedzieliwklimatyzowanymautokarze,
zastanawiającsię,czywszystkopotoczysiętak,jakprzewidywał
Doug.
Jeślikochaszpiłkęnożnąipodróże…pokochaszito,stary
powiedziałDougnapokładziesamolotulecącegozLondynu.
OdmałegokibicowałKogutom,a16lattemuzacząłjeździćpoświecie
podążałzareprezentacjąAnglii,angielskimiklubamipodczas
rozgrywekeuropejskich(przyokazjispuszczającłomotkibicom
przeciwnychdrużyn),atakżezaGazzą,kiedytengrałweWłoszech.
Jestwiernymwyznawcątejpięknejgryzwanejpiłkąnożną.Dlaczęści
angielskichfanówfutbolumecz„zagranicą”jestpretekstemdoupicia
sięiwszczęciabójki.Dougtwierdzijednak,żejestinny.Nameczach
wyjazdowychreprezentacjikrajuprezentujepełenpasjipatriotyzm,
aswojemuklubowioddajewiększośćsobotnichpopołudniwroku,ale
taknaprawdęinteresujegodobrarozgrywka,niezależnieodtego,kto
wniejbierzeudział.Atowłaśnietenmeczmabyćwydarzeniemroku:
FCBarcelonaRealMadryt.
Samolotempodróżowałarównieżpewnapara,któraspoglądała
naDougapodejrzliwie.Jegobrzuszyskozwisającenadbermudami,
ogolonagłowa,błyszczącatwarzwskazującanaznacznespożycie
alkoholutowszystkoprzywodzinamyśltylkojednosłowo:
„chuligan”.Abiorącpoduwagę,jakwyglądająpozostalipasażerowie,
wcalemnieniedziwi,żeparaobawiasię,cosięwydarzy,kiedy
tazgrajadotrzedoBarcelony.Wnormalnychokolicznościachmożna
bysięspodziewać,żeudasiędorezerwatówplemiennychwTossie,
LloretczynaMajorce,jednaktymrazemzostaniewBarcelonie.
Wautobusienieznajomaparawierciłasięniespokojniewswoich
fotelach,kiedyDave,pilotwycieczki,wygłaszałpierwszykomunikat
odczasulądowania.
WitajciewBarcelonie,panowie,araczejpowinienempowiedzieć:
panieipanowie.Niestety,kwestiabiletównameczlekkosię
skomplikowała.Spośródwszystkichweekendówklubwybrałakurat
ten,byzorganizowaćgłosowaniewsprawiewotumnieufnościwobec
swojegoprezydenta,panaNúñeza,iwyglądanato,żekoledzyNúñeza
zabraliczęśćnaszychbiletów,byprzekazaćjegłosującym…
Wyraźnieusłyszeliśmysłowo„dupek”,głośnowysyczaneprzez
kogośztylnychmiejsc.