Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DociekaniazWittgensteinem(zamiastprzedmowy)
XV
87.Pewnośćzrozumieniabyłabymożliwatylkowtedy,gdynajpierwzwątpimyowszystkim,
oczymtylkozwątpićmożna,anastępniewszystkietewątpliwościusuniemy.
Owszem,tylkoczymożemydokońcazwątpićwto,wcowierzymy,cowyznajemy,
cojestdlanasważne?oczywiściemomenty,gdynaszwewnętrznyświatwalisię,
alenawetwtedypozostajejakaśruina,przyktórejstoimyidumamy.Taksamoczęsto
obstajemynaswójsposóbprzynaszychprzekonaniach,mimoprzedchwiląmogli-
śmywniezwątpić.Tagrajestnaderprzewrotna.Skorowięcniemożemydokońca
wcokolwiekzwątpić,totaksamozgodniezsugestiąWittgensteinaniemożemy
miećjakiejkolwiekpewnościzrozumienia.Takżezrozumieniatego,cosłyszymy,wi-
dzimy,doznajemy.
Jeżeliniemożemyodwołaćsiędopełnejniepewności,żebyuzyskaćpełnąpew-
ność,toczyjestwtymwzględziejakieśmodusvivendijakiśpunkt,wktórymzwy-
kłe(cotoznaczy?)poczucieniepewnościzjakimśzwykłym(czymkolwiekbytobyło)
poczuciempewnościdobrzekorespondują?Czybanalnośćnaszegocodziennegoko-
munikowanianiejesttegoprzejawem?
89.To,cowiemy,gdynasniepytają,aprzestajemywiedzieć,gdymamyrzeczwyjaśnić,jest
czymś,cowymagauprzytomnienia.(Iconajwidoczniejzjakiegośpowoduuprzytomnićso-
bietrudno.)
Choćniemapowodu,bymyślenienazywaćkomunikowaniemzsamymsobą,to
przecieżwnimzadawanejakieśpytaniaiudzielaneodpowiedzi,formułowane
jakieśwątpliwościiwyrażanetwierdzenia.Niesposóbpowiedzieć,żetowszystko
wiemy,większośćtejwiedzybowiemtkwiwnaszazwyczajwswoistymuśpieniu.
Budzisię,gdyjesteśmyocośpytani.Wuśpieniubyłospokojne,możenawetpewne
(araczej„samozadowolone”).Przypytaniupochodzącymzzewnątrzwystraszasię,
wytwarzawewnętrznyniepokój,dyskomfort.Ulegawtensposóbjakiejśdestrukcji.
Wtedywłaśnieniewiemy,copowiedzieć,choćprzedtemwydawałosię,żewiemy.
Zazwyczajwówczasmówimycokolwiek.Częstowniezgodzieztym,copowinniśmy
powiedzieć,cochcielibyśmypowiedzieć,słowemcosobiesamemuwcześniej
myśleliśmy.
Czyjednakktokolwiekprzystałbynapogląd,żenaszawiedzanierozwijasięprzez
dyskurs?Wszakbyłabytojawnaniedorzeczność.Jaktosięwięcdzieje,żewodpo-
wiedziachnapytaniamożemysobieuprzytomnićito,czegozdawałobysięnie
wiemy,alboraczejdotądniewiedzieliśmy?Jakidziałatukreatywnymechanizm?
153.Próbujemyuchwycićzjawiskopsychicznerozumienia,którezdajesiękryćzaprostszy-
miistądłatwiejrzucającymisięwoczyzjawiskamitowarzyszącymi.Tosięjednaknieudaje.
Albolepiejpowiedziawszy:doprawdziwejpróbywcaleniedochodzi.Przyjąwszybowiem,
żeznalazłemcośpojawiającegosięwewszystkichprzypadkachrozumieniaczemużwła-
śnietomiałobybyćrozumieniem?Iwjakisposóbzjawiskorozumieniamogłobybyćukryte,
skoro:„Terazrozumiem”powiedziałemdlatego,żezrozumiem?!Agdymówię,żejestono
ukrytetoskądwiem,czegomamszukać?Wpadłemwjakiśsplątanygąszcz.
Tengąszczjestdostrzegalnywszędzietakżeiwtympassusie.Corozumiemy?
Czegonierozumiemy?Jakmożemyrozumiećnaszeniezrozumienia?Czegoonedoty-