Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gozapytać:„Czymapanjakieśskojarzenia?”,
odpowiedźbrzmi:„Nie!”,alboteżśniącyopowiada
wamcoś,cowiedziałjużdawno...wartobyćtego
świadomym.
Corazczęściejwidzę,żeludzienieumiejąwyławiać
właściwychskojarzeń.Wielupacjentówmaskłonność
dorzucaniasięnapierwsząlepsząinterpretację,
zamiastpodaćjakieśskojarzenie.Mająsenimówią:
„Och,toznowutanegatywnamatka!”,czycośwtym
rodzaju.Puśćcietomimouszu.Toświadomaopinia;
możejestsłuszna,alewdziewięćdziesięciupięciu
procentachprzypadkówmożebyćchybiona.Tonawet
jestsposób,wjakiświadomośćodpędzapewne
rzeczy„Och,jatowszystkowiem”poto,
bywyrzucićjedokosza.Powinniściewięcpowiedzieć:
„Nie,nie,chwileczkę.Proszępoczekać.Cokojarzysię
panuz...?”,zczymkolwiek,copojawiłosięwtymśnie
iwtedyodkryjecie,żezarchetypowymisnamijesttak:
jeśliludzienienimiwstrząśnięci,naogółmają
bardzoniewieleskojarzeńalboteżskojarzenia
płaskieimarne.„Ogień?”spytacie.„Ogieńparzy”,
powiedząwam,albo:„Widziałemrazpożar”,coś
równietrywialnego.Innymisłowy,doświadczenie
donichniedociera.Wtakimprzypadkumusicie
rozpoznaćgłębięiwagęemocjonalnątego,cosię
dzieje,iwjakiśsposóbtowyrazić.
Oczywiścieniemasensuzalewaćludziwterapii
skojarzeniamizmitologii.Samimusimyjeznać,alenie
wolnonamzasypywaćnimipacjentaniczym
zkarabinu.Musimyjeznać,żebyśmysamimogli
doznaćzdumieniaiwstrząsu,gdyporuszynasdany
motyw,apotemznaleźćwłaściwesłowaczywłaściwy
kontekst,byprzekazaćto,cosamiczujemy.Można
tozrobićjedyniepodwpływemchwili.Niemożnatego
wiedziećzgóry.Alemożnanauczyćsię,jak