Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RozdziałI
Obowiązkowewakacje
Kendrawyglądałaprzezbocznąszybęsuv-aipatrzyła,
jakzaoknemśmigajądrzewa.Gdynieustannyruch
zaczynałmęczyć,patrzyławprzódiprzyglądałasię
konkretnemudrzewu,wiodłazanimwzrokiem,gdy
powolisięzbliżało,mijałoautoistopniowoznikało
wtyle.
Czytakiewłaśniejestżycie?Dasięspoglądać
wprzyszłośćalbowprzeszłość,aleteraźniejszośćumyka
zbytszybko,bypojąć?Możeczasemrzeczywiście,lecz
niedziś.Dziśjechaliniekończącąsiędwupasmówkąprzez
zalesionewzgórzastanuConnecticut.
Dlaczegonamniepowiedzieliście,żedziadek