Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Sfinkswciążpozostawałbezkarnynawolności,miał
wgarścijejrodzicówisnułkolejneintrygi,mogące
zaowocowaćotwarciemZzyzxuorazkońcemświata.
PrzynajmniejterazKendrauczestniczyławdziałaniach
mającychzadaćSfinksowipoważnycios.Możeprzy
okazjiudasięuratowaćWarrenairodziców.
Pomiesiącachzgryzotyibezczynnościdobrzebyło
wreszciecośrobić,nawetjeślitoniebezpieczne.Pod
okiemTanu,Coultera,aczasemtakżeVanessyKendra
iSethuczylisięwładaćmieczem,łukiemorazinnymi
rodzajamibroni,więcdziewczynkawierzyławswesiłyjak
nigdydotąd.Mimowszystko,choćrazemzbratem
zostalipełnoprawnymiRycerzamiŚwitu,zdziwiłasię,gdy
dziadek,któryprzejąłobowiązkiKapitanaRycerzy,
przydzieliłichdotakryzykownejmisji.Ostatecznie
przeważyłakluczowarola,jakąichzdolnościodegrały
podczasdotychczasowychzadań.UdziałKendryiSetha
rozpaczliwiedowodziłpotrzebysukcesu.
Dziewczynkaziewnęła,żebyodetkaćsobieuszy.
Samolotschodziłdolądowania.Traskrozpiąłpas,wstał
iprzyprowadziłSethazkokpitu.Gdychłopieczajął
miejsce,czarnoskórymężczyznastanąłnaprzodzie
kabiny,byzwrócićsiędowszystkichpasażerów.
–Wylądujemymniejwięcejzakwadrans–oznajmił.
–Rzuciłemkilkazaklęć,abyniktzzewnątrzniemógłnas
zobaczyćaniusłyszeć.Powinnypowstrzymaćwszystko
pozaOculusem.Toodpowiedniapora,żebyjeszczeraz
przeanalizowaćmisję.–Zamilkłnamoment.Powiódł
ponurymwzrokiempownętrzusamolotuiodchrząknął.
–Większośćznasjużwcześniejwspółpracowała,więc
pominiemyprezentację.ZwyjątkiemVincenta,którydla
częściznas,choćniedlamnie,jestkimśnowym.
–NazywamsięVincent–powiedziałFilipińczyk,
nawpółpodnoszącsięzfotela.–Będęwaszym
przewodnikiempoObsydianowymPustkowiu.Wciągu
ostatniegodziesięcioleciaspędziłemtamkilkamiesięcy.
–Skądmożemywiedzieć,żeniejesteśukrytym
potworem?–spytałobcesowoSeth.
Vincentzaśmiałsięcicho.