Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
masięjakruszyć,acodopierorozebraćiprzyjąć
właściwąpozycjęnadsedesem.
Comniepodkusiło,żebywkładaćspodnienaszelkach?
Terazmuszęsięrozebraćdorosołu,żebysięzałatwić.
Spociłasięjakmysz,zanimwreszciedokonała,
cozamierzała.Zeskrytkinapiersiwyciągnęłabanknot
stuszylingowy.
Czemuniepomyślałamwcześniej,żebykupićczy
pożyczyćparęmonet?Jakmiwydadząposzylingu,
tobędęsięmiałazpyszna.
Wytaszczyłasięzkabinyizulgąodnotowała,
żewpomieszczeniupozaniąniemażywejduszy.
Talerzykpozostawałpusty,niestałanadnimżadna
babciaklozetowainiedomagałasięzapłaty.Niemal
biegiemwypadłazprzybytku,niechcąc,byktośnakrył
naniepłaceniu.
Proszę.LedwieprzyjechałamdoAustriiijużpierwsza
nieuczciwość,amiałamdaćodpórkrzywdzącymopiniom
oPolakach.
Zpustympęcherzemznowuprzyjaźniejspojrzała
naświat,zwłaszczażewpobliżudostrzegławolnąławkę.
Zulgąopadłanasiedzenie,byłowmiaręciepłoicicho,
powolizapadałasięwletarg.Nienawidziławczesnego
wstawania,ajeszczebardziejniespaniaprzezcałąnoc,
boprzecieżtrudnonazwaćspaniemtekilkagodzin
przekimanychwautobusie,nadodatekprzerywanych
przesiadkamiigranicznymikontrolami.Czułasiętak,
jakbyprzejechałwalecdrogowy,igdybynieto,
żemusiałapilnowaćskromnegodobytku,zasnęłaby