Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
W
rodziców.Niemamwątpliwości,żepotraktowałtojakfanaberię,
ymogłamnaKonradzie,żebyśmyspędzilinocwdomu
aleboisięomniepanicznie,więcsięzgodził.Niechcedopuścić
donawrotuhisterii,jakamiałamiejsce,kiedydowiedziałamsię
owypadku.Odtamtegomomentutraktujemniejakmałe,
rozpuszczonedzieckoispełniawszystkiezachcianki.Powiedziałam,
żebyśmyspaliwmoimdawnympokoju,niewsypialnirodziców,
chociażjestwiększaiwygodniejsza,awąskitapczanikśrednionadaje
sięnadwieosoby.Spędzenienocywłóżkumamyitatybyłoby
jednakzbytmakabryczne.
OpółnocyKonradprosił,żebymprzestałaoglądaćzdjęciaisię
położyła.Niechcęawantur,niemamzamiarujużhisteryzować
inaprawdędoceniamjegodelikatnośćitroskę.Poszłamwięc.Dałam
sięprzytulić,pogłaskać,samaprzylgnęłamdoniego.Potrzebujęgo.
Kocham.Terazmamtylkojego.Kiedyzasnął,wróciłamdosalonu,
dostarychalbumów.Ktośmógłbypowiedzieć,żekatujęsiętymi
fotografiami,rozdrapujęświeżerany,aletonieprawda.
Tokonieczność.Nagła,nieoczekiwanaśmierćniepozwalapożegnać
sięznajbliższymi,przemyślećwzajemnychrelacji.Tkwiłamwięcprzy
tychzdjęciachiwydawałomisię,żerozmawiamzrodzicami.
Tosubstytut,któryjednakmusimiwystarczyć.OszóstejKonrad
wszedłdopokoju,bezsłowausiadłobokirazemzemnąpatrzył
narodzinnefotografie.Zamknęłamalbum.Pewnerozmowymuszą
pozostaćprywatne.
Wykąpsię.Odgarnąłmiwłosyzczoła.Japrzygotuję
śniadanie.
Pocałowałmniewskroń.Spróbowałamsięuśmiechnąć,chociaż
pewnieskutekbyłmarny,iposzłamdołazienki.Abyzrobić
muprzyjemność,wmusiłampotemwsiebiejednąkanapkę.
Zachwilęwychodzimy.Patrzęwlustroiwidzęelegancką,zadbaną
kobietę.Wszyscyzawszemówili,żejestempodobnadomamy,
isprawiałomitoprzyjemność.Wtejchwilidostrzegampodobieństwo
bardzowyraźnie.Mamciemnoblondwłosy,dokładnietakiegokoloru
jakona.Upięłamjewysokotylkodlatego,żeonalubiłasiętakczesać.
Byćmożetomanifestacja,krzyk:patrzcie,nieodeszładokońca!Oczy
taty,zielone,niecoskośne.Legendarodzinnagłosi,żewywodzimy
sięodTatarów.Tatanigdynielubiłgłośnychdemonstracji,pewnie
dlategozostawiłzsiebiecoś,codostrzegasiędopieroprzybliższym,
uważniejszymspojrzeniu.Naszyimamperły,któredostałam
odniego.Chcęwierzyć,żesprawiamutoprzyjemność.