Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BierzmnieRW2010IstvanVizvaryZAMISECZKĘMLEKA
Pantorzucił?padławyartykułowanabulgocącym,nosowymgłosem
odpowiedź.
Chybajednakniebyłtochłopakzpizzą.Ichybanaprawdęmiałzłamanynos.
PanipoprawiłagolodowatoBoruta.
Chwilępotemrozległsięrumoriprzeraźliwybrzęktłuczonegoszkła.
Domyśliłemsię,żenaszerżniętenazamówienielustrozmieniłosięwłaśniewstertę
śmieci.Zarazpotemzrozumiałem,żesprawcatejtragediinajprawdopodobniejza
chwilęznajdziesięwsypialniiniebędziemiałdlanaslitości.
Słowodaję,zawszemyślałem,żeżycieprzelatująceprzedoczamitobujda.
Jednakkiedydopadłemłóżka,żebywłasną,wątłąniestety,piersiąbronićżycia
ihonorumojejżony,byłemjużprzymiesiącumiodowym.
Namoimramieniuniezdążyłyjeszczezakwitnąćwybroczynyodkurczowego
uściskupalcówAnny(mambardzowrażliwąskórę),kiedytłusty,wygolonynałyso
mężczyznazgodniezmoimiprzewidywaniemwpadłdosypialni.
Przeleciałnadłóżkiemizatrzymałsięnakaloryferze.
Słowodaje,cozaspaślak.Chybasobiecośnaciągnęłamjęknęłabrodaczka,
wchodzącdopokojuirozcierającdłoniąbark.Nicciniejest,kochanie?
Pewniemiałanamyślimojążonę,alenawszelkiwypadekijapokręciłem
głową.
Wściekłewaleniewścianęoznaczałoprawdopodobnie,żezbudziliśmyktóregoś
zsąsiadów.
PrzepraszammruknęłaBoruta.Niemogłamsiępowstrzymać.
Ktoto?spytałaAnnadyskretnymszeptem,jakgdybychodziło
oprzystojnegonieznajomegonaprzyjęciuwefrancuskiejambasadzie.
Niewiem,alepodpaliłkiedyśkotaodpowiedziałarównieższeptem
brodaczka.Obiecałamwtedy,żegodorwę,aleakuratświtało.Macietrochęmleka?
11