Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nieudałojejsiętegokultuzaszczepićsynom.Tadeusz
niesądzi,byjegobraciaStanisławGabrieliEdward
NarcyzkiedykolwiekzaglądalidopismNarcyzy.„Co
domniewspominatenśredniktórymiałem
największądoksiążekciekawość,fanatyzmmatkidziałał
namniewprostodwrotnie,usposabiałmnieniechętnie.
Trudnooostrzejszegokrytyka,owiększegosceptykaniż
kil​ku​na​sto​letni«my​ślący»chło​pak”.
Ważnewyznanie:bototensyn,namiętnyczytelnik,
mógłbyćdlamatkipartnerem,niezostałnimjednak.
Raziłgo„zdawkowyidealizm”matki,któryzresztą
wytykałajejwlistachŻmichowska,toonutrudniał
muzniąporozumienie.„Jabyłemcynik.Przechodziłem
wiek,wktórymchłopak
carthesiensanslesavoir
odrzucawszystko,doczegosamniedojdzie.
Przekomarzałemsięzmatkąnatematjejuwielbienia,
musiałemjejsprawićsporoprzykrości.Dziświdzę
(apiszetowroku1930,mająclatprawiepięćdziesiąt
sześć),żebyłozemnątosamo,cozpublicznością:
pokazywaniepisarkiodsamychcnótobywatelskich
pogrzebałoją.Alematkaniemogłategozrozumieć,
zamykałasięwmilczeniu”.Podejrzewał,żeżywiła
pocichuurazędoOrzeszkowej,doKonopnickiej,
żeciesząsięsławą,podczasgdyojejmistrzyni
zapomniano.Marzyłaonapisaniumonografii,która
stałabysięjejpomnikiem.„Cojakiśczasmatka
wydobywałaplikipapierów,robiłanotatki,aleniebyło
ciągłości,rwałosię!”Wzorowamatka,wzoroważona,
wzorowydomidotegojeszczedziałalnośćspołeczna
gdzieżtujeszczemiejscenapracęliteracką?Tobyłból
jejży​ciastwier​dzasyn.
Ojciec,przedśmiercią,przekazałmupapierypomatce.
„Przeglądamtekarty:zniczymniedasięporównaćich
entuzjazmu.Toniemonografiaanistudiumliterackie
todytyramb,apoteoza,nieustającypotokuwielbienia.