Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZALOTA:Widziałam.
SAMOLOTNIK:Nowidzisz.
ZALOTA:Byłeśkolędnikiem?
SAMOLOTNIK:Skądwiesz?
ZALOTA:Widziałamtakichpoprzebieranych.
SAMOLOTNIK:Alejaniebyłemkolędnikiem.Tylkoon.Niewiem,
kogoodgrywał.
ZALOTA:Powiedziałeś,żetobyłeśty.
SAMOLOTNIK:Byłem.Toznaczy:był.Ja.Pozamną.
Stajesięciemno.
ZALOTA:Coonirobiąztymświatłem?
LALUN(zlalką-DIABEŁKIEM):Widziszmnie?
SAMOLOTNIK:Widzę.
LALUN:Ateraz?
SAMOLOTNIK:Niewidzę.
LALUN:Iniechciejwidzieć(zlalką-ANIOŁEM):WitajmatkoKróla!
ZALOTA:Nieżartuj.Jestemzwykłądziewczyną.
LALUN:Dostanieszsyna,którybędzieKrólem.
Prawieniezauważony,wchodziCHWILOZOF.