Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mówiła,żebysięojciecniewtrącałwmojewychowanie,
boniejestemjegocórką.Gdypróbowałampotem
dopytać,ocochodziztym,żeniejestemjegocórką,
mamamówiła,żesiępewnieprzesłyszałam.Teżwolałam
tak,niżprzyjąćprawdę.Amamaniewykorzystałatamtej
okazji,abymitopowiedzieć,jakbysięczegośbałaalbo
poprostuniewiedziała,jaksiędotegozabrać.
Największymszokiembyłouświadomieniesobie,żemój
biologicznyojciecgdzieśjest.Ipytanie:szukaćgoczynie
szukać?Byławemnieogromnachęć,żebyzobaczyć,jak
wygląda.Wracatodomniecojakiśczas.Boonnapewno
wie,żejestemjegocórką.Jegorodzicemieszkali
wsąsiedniejwsi,wŁobudzicach,gdziewszyscywszystko
owszystkichwiedzą.Wrozmowachzkuzynkąipotem
zmamądowiedziałamsię,żeonprzyjeżdżał
naWszystkichŚwiętychnanaszcmentarz,żewielerazy
nawetnasmijał.Wubiegłymroku,gdypojechałyśmy
doŁobudzicnagroby,poprosiłammamę,żebymigow
końcupokazała.Powiedziała:„Dobrze,zrobięto”.
Chciałamgozobaczyćzczystejludzkiejciekawości.Ale
akuratwtedy,gdysięodważyłam,nieprzyjechał.Może
tobyłznak,żebynieszukać.
Przeztylelatmiałaśgoniemalnawyciągnięcie
ręki.
Tonietakieproste,bociąglemamdylemat:jeślionmnie
niechciał,topocomamgoszukać?Wkońcukazał
mamiemniezabić!Jednazpsycholożekpowiedziałami,
żebyćmożezawód,jakiwybrałam,byłchęcią
zamanifestowania:zobacz,jakajestemfajna,atymnie
niechciałeś.Wolałammusiępokazaćwtensposób
izaczekać,domnieprzyjedzie,przeprosi,wyciągnie
rękę.Bocobybyło,gdybyznalezieniegookazałosię
zkolejnąporażką?Ajakmipowie:„Niechciałemmieć
ztobąnicwspólnegoinadalniechcę?”.Zresztą,tonie
jestprawda,żeniepróbowałamgoodnaleźć.Wiemjak
sięnazywa,napisałammejledotrzechpanówotym
nazwisku(znalazłamichprzezGoogle),aleniedostałam
żadnejodpowiedzi,więcpewnienietrafiłamalbolisty
trafiłydospamu.