Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siebieisiłą.Wysoki,dobrzeumięśnionyblondynidotego
tatuaże,doktórychmiałasłabość.Kiedyśjużgowidziała,
alezawszezdaleka,dlategoniemiałaokazjiprzyjrzeć
musięwyraźnie.
Nawetprzystojnypomyślałapaniprawnik,mierząc
gowzrokiem,jednaktakiemyśliniebyływtejchwili
odpowiednie.Przyszłatutajdlainteresów,niedla
przyjemności,aprzecieżnigdyniełączyłajednego
zdrugim.Tobyłajednazjejnajważniejszychżyciowych
zasad,którychnigdyniełamała.
Wszystkozałatwiłamzwróciłasięponownie
doKarla,nieufniezerkającnadrugiegomężczyznę.Nie
znałago,dlategoniewiedziała,comogłaprzynim
ujawnić,nieumknęłotoJackmanowi,któryzdumą
uśmiechnąłsiędoniej.
Spokojnie,kwiatuszku,Brianjestprzyjacieleminie
musiszprzejmowaćsięjegoobecnością.Cozmłodym?
Wpłaciszdziesięćkawałkówibędziewolny.
Prawdopodobnieniepostawiąmużadnychzarzutów,
boniemająnaczymichoprzeć,alenawetjeśli
bytozrobili,tobezproblemumogęgowybronić.
Zastanawiałasięprzezchwilę,wkońcuzdecydowała
sięzapytaćwprost.Odpoczątkucośjejwtejsprawienie
pasowałoiniemyliłasię.Toniewtejsprawiemnie
wezwałeś,prawda?
Jakzawszespostrzegawcza.Mężczyznazaklaskał
zadowolony,jakbywygrałpieprzonylosnaloterii,
poczympodszedłdosejfuiwyjąłzniegogrubą,brązową
teczkę.
Meghansięspięła.Miaładziwneprzeczucie,które