Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doPatryczka.
Odkiedy?
Odtygodnia.
Opadłanakanapę.Niktjejnieuprzedzał,żebycie
matkąjestzdecydowaniemniejglamour,niżpokazują
naInstagramie.Projektowałagrafikiiilustracjekosztem
wolnegoczasu,którynajchętniejspędziłabywtulona
wFranciszka,słuchającciszy.Tysięczne
mamuuuusiuuuu
słyszanetegosamegodniawywoływałowniejmieszane
uczucia.Zjednejstronyrozczulałoją,żesynekjesttak
doniejprzywiązany,zdrugiejmiałaochotęuciec
nakoniecświata,zwłaszczażejużnawettoaletaniebyła
azylem,oczymskutecznieprzypominałymalutkie
paluszki,wciskającesięwotwórdowentylacji
wdrzwiach,orazpowtarzaneniczymmantra
mamamamamamama
idodawaneczasemkufrustracji
obojga
tatanie,tylkomama!
Mamozauderzyłapodrugichurodzinachztakąsiłą,
żecałkowiciepozbawiłaRosiejejwłasnej.Ito
wmomencie,wktórymnahoryzonciepojawiłysię
najciekawszezlecenia.Jużnietylkoprojektyokładek
książekdladzieci,aleteżrysunkidoprestiżowego
czasopismaiplakatyfilmowe.Trudnobyłouwierzyć
wewłasneszczęście,bałasię,żemacierzyństwo
iponaddwuletniaprzerwawpracypozbawiłynietyle
talentu,cokontaktów,takistotnychwartystycznej
branży.
Czasamiczułasię,jakbytonęła.Niewwodzie,
wodmętachwłasnejświadomości,doktórejniemiała
ochotydopuszczaćnikogo.Marzyła,żebyodpocząć
oddotyku,dźwięków,nawettych,októrychmyślisię
jakonajprzyjemniejszych.Zapadałasięwówczaswsiebie
nakilkasekund.Zwyklenieudawałojejsięzabłądzić
wewłasnychmyślach,ktośznichwyrywał,najczęściej
Franio,tymrazemjegoimiennikwniecodojrzalszej,ana