Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ruchemuwolniłaatramentowewłosykoleżanki,którerozsypałysię
bezładnienaplecach.Zeswojąbladątwarząiniebieskimioczami
Molliebyładosyćładna,aletewłosywydawałysięjejzawsze
koszmarem,ignorowałybowiemwszelkiepróbyukładaniaich
wstaranne,schludnewarkocze.
Alice,spotykałamsięjużzKazmarkiemdziesiątkirazy
zezwiązanymiwłosamiinigdyodtegonieumarł.
Frankprzysunąłsobiekrzesłoiusiadł.
Jakionjest,tenpanKazmarek?
Mollieprzyglądałasiępaznokciowiswojegokciuka,podczasgdy
Alicenadalpracowałanadułożeniemjejfryzury.Ilekroćmusiałasię
spotkaćzprawnikiemHartmana,zawszeczułasięprzytłoczona.
Niewiemonimzbytwiele.Ustalamywysokośćwynagrodzeń
nakolejnykwartał,przedstawiammumodeleznowejkolekcji,
apotemsiężegnam.
Alejakionjest?naciskałFrank.Czymapoczuciehumoru?
Czynawiązujeztobąkontaktwzrokowy?Amożecałyczasgapisię
wścianę?
Wsumieniewiemwyznała.Staramsięzałatwićsprawętak
szybko,jaktomożliwe,iuciec.Trzymawbiurzemałegoptaszka
imieniemLizzie,którynieustannieobijasięoklatkę,aczasami
zaczynaśpiewać.
Franklekkokręciłgłową.
Och,Mollie,spotykaszsięztymczłowiekiemodtrzechlat
imaszonimdopowiedzeniatylkotyle,żehodujeusiebieptaka
wklatce?
Takienaświetleniefaktówsprawiło,żenaglezawstydziławłasna
głupota.Znaczniełatwiejprzychodziłajejobserwacjapierzastego
stworzonkaniżpatrzeniewoczyczłowiekowi,odktóregowdużym
stopniuzależałaprzyszłośćjejfirmy.NawetlodowcenaMorzu
PółnocnymwydawałysięemitowaćwięcejciepłaniżpanKazmarek.
Byłtoprzystojnymężczyzna,mierzącysobieniemaldwametry
wzrostu,oczarnychwłosachiciemnychoczach.Amożejegowłosy
miałyodcieńkasztanowy?Taknaprawdętegoniewiedziała...
Poprostubałasięnaniegopatrzeć.
Cóż,plotkikrążącenajegotematdośćszokującerzekła.