Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ikręciłzdezaprobatągłową.Kręciłniąnieustannie,gdywraz
zpomocnikamipodmienializniszczonepiszczałki,nasączalidrewno
trującąrobactwożywicą,lutowalipęknięcia,usuwalizbutwiałąskórę
iwytartyfilc,wymienialiipodklejaliklawisze,naprawialitrakt
imanubria,ustawialipołączeniemanuałuzpedałem,odnawiali
polichromięprospektu.Marianekprzychodziłcodziennienachórinie
odstępowałorganmistrzanakrok.Długapiszczałkadajedźwiękniski,
krótkawysoki.Dźwiękpowstaje,gdypowietrzezkomorywpada
dopiszczałkipootwarciuzaworu,tozaśdziejesię,jeśliorganista
naciskaklawisz.Alemusibyćwłączonyodpowiednigłos,czylirejestr.
Możekiedyśion,Marianek,będzienaprawiałorgany?Jaktylko
nabierzesiływrękach.Tymczasemwrazzwikarymsłużylipomocą
jakokalikanciprzypróbachrozruszaniamiecha.Wysłużoną
ihałasującądmuchawęzastąpionocichobieżną,niemiecką,zjakiegoś
katowickiegokościoła.Dodanowałekcrescendo.Remonttrwał
dokońcazimy,terazorganyczekałajeszczeżmudnaintonacja
iwreszciestrojenie.MistrzLipińskistukałwpiszczałkiswoimi
młotkami,podpiłowywałkońce,doginałblaszkiiprzesuwałszpunty.
Złościłsięprzytymbardzochybatylkonieruchomy,zimnywzrok
Józefapowstrzymywałgoprzedjakimiśstrasznymiwtymświętym
miejscusłowamizatykałuszy,zamykałoczy,schodziłzchóru,
wybiegałzkościoła,wracał,wdrapywałsięmozolnieposchodach,
zaglądałdoszafy,cośpoprawiał,cośzmieniał,itakprzezokrągły
miesiąc.JednakwNiedzielęWielkanocną,zpierwszymipodmuchami
ciepłego,wiosennegowiatru,organyw„JanieChrzcicielu”odezwały
sięjakchybanigdydotąd.Święcizkościelnychobrazówinawetsam
Patronzołtarzaspojrzeliwstronęchóru.Józefwłączyłwszystkie
głosytutti.Alleluja!
---
---
---
---
---
---
---
---c1---
---
---
---
---
---
---
---
Cóżrzec?NiebyłtomożeRajprawdziwy,aleZiemiaObiecana
napewno.NawiedzałJózefasen,wktórymjakoJozuewkracza
doKanaanu,amuryJerychapękająodpotężnychdźwięków
czeremchowychorganów.Ludziegopolubili.Hankazlubością
słuchała,jakwiejskiebabywspółdzielnichwaląjejJózefa.„Wasztak