Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
słowa.
Jęknęłam,złanasiebie,żeznówsięrozklejam,ale
niebyłamwstanieprzestać.Głośnopociągnęłam
nosemiwytarłamtwarzgrzbietemdłoni.Podniosłam
wzroknaLiama,którynieprzestawałmniemocno
trzymać,izobaczyłam,żewjegoniebieskichoczachteż
lśniąłzy.
−Cotyturobisz?–zapytałamztrzęsącąsiębrodą.
Westchnąłiusiadłnakrawędziłóżka,poczym
pociągnąłmniezasobą.
−Zobaczyłemcięprzezokno.Chciałemsprawdzić,
czynicciniejest–wyszeptał.
Wyjrzałamnazewnątrz.PokójLiamaznajdowałsię
nawprostmojego.Mogłamdoniegozajrzeć,
cooznaczało,żeonteżmniewidziałodsiebie.
Przygryzłamusta,skinęłamgłowąiprzytuliłamsię
doniego.
LiammiałnasobiekoszulkęzPowerRangersiszorty
dokompletu,cowydałomisiędziwne,bonazewnątrz
byłoprzeraźliwiezimno.Dopieropochwilidotarło
domnie,żetopiżamaiżeszykowałsięjużdospania.
Rzuciłamokiemnabudzik.Dochodziłowpół
dodziewiątej,cooznaczało,żepłakałamjużodponad
godziny.
Minęłakolejnachwilaipowolisięuspokajałam.
−Czujęsięlepiej.Musisziść–wyszeptałam,
odpychającgo,żebywstał.
Liampotrząsnąłstanowczogłową.
−Niewyjdę,pókinieprzestanieszpłakać–oznajmił,
poczymchwyciłmniewpasieipociągnąłwdół,żebym
położyłasięobokniego.Ściskałmnietakmocno,żenie