Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dwunastej.Nieśniłaprzyjemnie,alebudzącsię,myślałaotym,
żeprzynajmniejdowieczoru,dopowrotumęża,jestwolna.Choć
myślitenapawaływstrętemdosiebiesamej,niepotrafiłasię
odnichuwolnić.Jacek,jejmąż,byłprzecieżdobryzkościami.
Szanowałagojakoczłowieka,aleniekochałajakomęża.nie-
mockochaniawyrzucałasobie,ilekroćpatrzyłanadobrą,naiw-
twarzmałżonka.Właściwieczasamiwyrzucałasobieito,że
pewnegopięknegoczerwcowegodniataknieopatrzniezaniego
wyszła.Ito,żektórejśtam,jakmawiała,zasranejzimy,kiedy
stałazeznajomymi(iichznajomymi)przedbarem,płatekśnie-
guwpadłjejprostodookaakuratwchwili,kiedyJaceknanią
patrzyłpewnietylkoottak,bezszczególnejprzyczyny.Dorota
byłapewna,żeniemogłamusięspodobać,bowyglądałanijak,
nietylkotamtegopopołudnia,leczzawsze.Niesfornaśnieżynka
postanowiłajednakwprowadzićpewnązmianęwżyciuDoroty,
awżyciuisercuJackazamieszaćcałkowicie.NaprzekórDoro-
cieinaszczęściedlaJackazakręciłasiętużnadgłowąprzyszłej
pannymłodej,apotemziścieliterackimimpetemugodziła
woko,nijakiejakresztapowierzchowności.Dorotanamałą
chwilęzmrużyławięcswojeszareoko,coJacekuchwyciłwlo-
cie,bojegowzrokprzelatywałwłaśnieprzeztwarznijakiej,jak
wtedymyślał,dziewczyny.Kawaler,jużnienajmłodszy,uznał
zaswojeprawozinterpretowaćtenznakwedługwłasnejpalącej
potrzeby,iuznał,żedziewczynapuszczadoniegooczko.Takiej
interpretacjimógłdokonaćchybatylkostarszykawaler,despe-
rackoszukającyżony.
RokpóźniejDorotaiJacekwzięliślub.Jaceknieprzestawał
wierzyć,żetoDorotazaczepiłagopierwsza,aDorotanigdynie
próbowałategoprostować,ponieważuważała,żetłumaczenie
brzmiałobyśmiesznie.Zresztąniktniekazałjejbraćślubutylko
20