Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KasiaMichalak
naróżami,częstonaniejzakręty.Chociaż...możeto
jestchore,żenawetwszczęściuzawszeszukamygorz-
kości.
Narozdrożu
UrodziłasięwŁodzi.Wspomina,żetobyłochybanaj-
bardziejprzygnębiającemiastowPolsce.Mówi,żewielesię
zmieniło,żeŁódźzrobiłasięhipsterska,aledawniejbyła
smutnym,szarym,robotniczymmiastem.KasiaMichalak
zdzieciństwapamiętakolory.Pamiętawielkąbramęwycho-
dzącąnaPiotrkowskąikolorowepochodypierwszomajo-
we.Pamiętaczerwoneautobusyogórkiilodysprzedawane
naprzeciwko,którychdzisiajjużniema.Oknamieszkania
wychodziłynapodwórko,gdziezawszepanowałpółmrok.
Jedynymźródłemciepłegoświatłabyłoradio,któreprzy-
ciągałoją,odkądpamięta.Poskończeniustudiówpoloni-
stycznychpróbowaładostaćsiędoSzkołyDziennikarstwa
PolskiegoRadia,alenieudałosię(Terazwtymsamymstu-
diuwWarszawie,gdziebyłaegzaminowana,zasiadaczęsto
jakojuroridecydujeotym,któreaudycjezostanąwysła-
nenakonkursymiędzynarodowe!).Potamtejporażcenie
przestałajednakmarzyćoradiuinapisałapodanieopracę
wrozgłośniłódzkiej.Pokilkumiesiącachzostałajejwspół-
pracownikiem.
Zwolniligrupędziennikarzyinasmłodychwzięlina
ichmiejsce,dlategocałekoleżeństwopatrzyłonanaswil-
kiem.Możeztegopowoduniemiałamodwagipoprosić
kogośopomociuczyłamsięsama.PracowałamdlaRe-
dakcjiInformacjiiPublicystykiKulturalnej.Realizowałam
tamkrótkie,trzyminutowedźwiękizkonferencjipraso-
10