Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowadowydaniapolskiego
porazkolejnyspotykająsięwparku,znowudochodzidorękoczynów.Na
propozycjękolegów,żebymożepoprostuodebrałsobiezawrotnąsumę
zodsetkami,Grzesiukodpowiada:„Niechcę!Jakodda,toniebędęmiałdo
niegopowodu.Atak,tobędęmute20groszyodbijałdośmierci”.
Powiemszczerzejabymtakniemógł.Szkodażycianatakiedrobia-
zgi.Standozgonnegowkurzeniamożewemniewywołaćkwotaconajmniej
100złotych.
Niewiem,jakieskutkiwywoławczytelnikulekturatejksiążki.Mamjednak
nadzieję,żeniespowodujecałkowitejrezygnacjizirytacji,wkurzenia,dener-
wowaniasię.Bowszystkietezjawiskatwórczeistymulująrozwójcywiliza-
cyjny.Czygdybyczłowiekniewkurzałsięnaograniczeniedługościąkabla,
wymyśliłbytelefonkomórkowy?Któryterazzresztąteżgoirytuje,oczym
autorzytejpracywspominająjużnasamymwstępie.Zatemirytujmysię,
wmyślhasłabędącegoparafraząpięknegowierszaJonaszaKofty:„Kiedy
sięwkurzaćprzestanę,będziepomnie”.CoprawdaKoftapisałozdziwieniu,
aleprzecieżwiadomo,żezdziwieniejestzazwyczajwstępemdowkurzenia.