Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zobacz,Iszmo.Miódnieboli.
WidoknawpółzagojonegooparzeniaJairysprawił,
żesłużącejęknęły.Schowałamramięzaplecy.Ale
Jairazuśmiechemwyciągnęładomnierękę.
Miódpomagawszybszymgojeniu.Daj,
porównajmynaszeznamiona.Zobaczymy,czymasztakie
samo,jakja.
DinaiLeaotarłyłzyizmusiłysiędoudawanych
uśmiechów.Aleniepotrzebnebyłymiichuśmiechy.Tylko
Jaira.
Spójrznamnie,Iszmonakazałasurowo.Możesię
pogniewała?Alegdynaniąspojrzałam,uśmiechnęłasię.
Pokażmiswojeznamię,kochanie.
Niechciałam,aleprzecieżobiecałamsobie,żebędę
robić,comikaże.Pokazałamzatemtoznamię.
Onamiałatakiesamo-bykazbłyskawicami
narogach.
Paniskinęłanamłodszekobiety,którezaczęły
nasączaćbandażmiodem.Jednaznichwzięłamnie
zarękęizaczęłaowijaćbandażemmojeramię.
JestemDina,atomojasiostraLea.DinaiLea
wyglądałytaksamo,zupełniejakbliźniaczki.
PrzyszłyśmydopracyupaniAi,jakbyłyśmywtwoim
wieku.
Miódkoiłbólimojewargiułożyłysięwuśmiech.
Wszyscyklasnęli,jakbymconajmniejsamaprzyniosła
pierwocinyżniwa.TymczasempaniAjazajęłasięJairą.
Maszranypodszatą,kochanie?
Tak,proszępaniodpowiedziała,pąsowiejąc