Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
isamistawalisięrodzicami,pomimokłopotów
itrudności,wbrewnadzieiimedycynie.Modliliśmy
siędośw.Józefaidziałaliśmy.PanBógniezostawił
nassamychi„podsunął”nampomoc
naprotechnologię.Jesienią2014rokurozpoczęliśmy
spotkaniazinstruktoremmodeluCreightona,panią
AgnieszkązRzeszowa.Tespotkaniabyłydlanasnie
tylkookazjądonaukidokładnejobserwacjicyklu,ale
równieżwsparciemnaszejrelacjimałżeńskiej.Pani
Agnieszkastworzyładoskonałąatmosferę,pełną
życzliwości,zrozumieniaitaktu.Wlutym2015roku
spot-kaliśmysięzlekarzemnaprotechnologiem.
Przeraziłanastrochęliczbabadań,ucieszyło
natomiastzindywidualizowanepodejściedopacjenta.
DziękiobecnościmojegokochanegomężaMichała
dawałamradę.Wspierałmnie,pocieszał,dawał
nadzieję,stawiałnanogiipodejmowałofiary.
Ciągletowarzyszyłnamśw.Józef,doniego
modliliśmysię,takjaknampoleciłks.Zbigniew.Maj
2015rokubyłostatnimmiesiącemDuchowejAdopcji.
Dokładnie3maja,wsobotę,upewniłamsię,
żeznowujestemmamusią.Jużwiedziałam,żenoszę
wsobienoweżycie!Gdyparęmiesięcypóźniej
pytałamnaprotechnologa,co„zadziałało”,przyznał,
żeniewie,jawiem.ŻycieZosiodpoczątkubyło
zagrożoneiniepewne.Jaznówzapadłamnacukrzycę
ciążową,zagrażałmiprzedwczesnyporód,
niewydolnośćszyjkowa,infekcjawewnątrzmaciczna.
Dopieropóźniejlekarzprzyznałsię,żesytuacjabyła
bardzozła.Niesądził,żeZosiaprzyjdzienaświat.Jej
życieponowniebyłozagrożonezpowodunowej
choroby,naktórązapadłambyłatocholestaza
ciążowa.Chorobagroziłacichąśmierciądziecka
wmoimłonie.Czuliśmyjednakszczególnąopiekę