Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Opatrzności.Całąciążęmodliłamsiędośw.Józefa.
Ufałamibyłamspokojna.
Bógposyłałludzi,którzypomogliocalićZosię.
Najpierwsiostręmęża–Faustynę,którawłaśnie
przyjechaładodomu.Trafnieiwporęrozpoznała
chorobę.Zaleciłapilnykontaktzlekarzem.Trafiam
odrazudoszpitala,alekarzenieustannie
kontrolowalistannaszegodzieciątka,niestetywyniki
byłycorazgorsze.7listopada,wsobotę,nadwa
miesiąceprzedterminempodjętodecyzję,żemusi
urodzićsięnaszakruszynka–ZofiaJózefa.Wtrakcie
poroduokazałosiędodatkowo,żemamcałkowite
rozejściesięszwupowcześniejszymcesarskim
cięciu,czegowcześniejniezauważono.Lekarze
dziwilisię,żenicwcześniejnieczułam,żadnych
dolegliwości.Sytuacjabyłanatylepoważna,
żelekarzerozważaliusunięciemacicy.Naszczęście
dotegoniedoszło.Dopieropóźniejdowiedziałamsię,
comigroziło.Bógczuwał,św.Józefdziałał.Daliśmy
ZosinadrugieimięJózefanacześćjejpatrona,
dziękująciwierzącwjegowstawiennictwouBoga.
GdypatrzęwoczyZosi,gdywidzęjejuśmiech,
toogarniamnienierazwielkiewzruszenie.Zdaje
misię,żepatrzęwoczysamegoBogaiwidzęsamą
miłość,Jegomiłośćdomnie,donas,doczłowieka.
Jaktodobrze,żeostatniezdanienależydoBoga.
Spełniającobietnicęzłożonąśw.JózefowiwKaliszu,
przybywamyznaszymidziećmi,bydziękować
zaJegointerwencjęuBoga.
Zdjęcie